Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Glendronach 1991 Kingsman, Caol Ila 1984 EID
#18
cubus napisał(a):Kingsman zawiódł ale to nie była zła whisky. Gdyby to była butelka za 150-200 euro, można by pewne rzeczy wybaczyć i zaakceptować. W kwocie 600 euro nie jest to po prostu whisky do picia. Ma wyglądać na półce.

Podpisuję się rencyma i nogyma. Wydaje mi się, że gdzieś to już czytałem, że Kingsman to "dobra whisky w złej cenie". A jeśli to było o innej whisky to tutaj też idealnie pasuje.

Zapach: wiśnie, czerwone porzeczki (akurat żona kompot gotowała Smile), jeżyny, trochę też ziemisty.
Smak: wiśnie, suszone śliwki, ale również pieprzny, nieco pikantny, cierpki/gorzki - coś z drewna, coś z niedojarzałych owoców winogron.
Finisz: Ciężko określić jednoznacznie. Mamy tu i słodycz z owoców, i posmak goryczki, i nieco pikantności. Raczej krótko.

Nie miałem jeszcze tej nieprzyjemności pić czegoś złego od GlenDronacha, ale w tym przypadku cena jest nieadekwatna do jakości. W tej cenie spokojnie możemy kupić 3 SC.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości