01-12-2018, 12:42 AM
tomash napisał(a):Bartek napisał(a):Nie pijam bourbonów. Więc fajnie gdybyś rozwinął wątekEkipa Cleveland Whiskey stosuje proces technologiczny dzięki któremu osiągają efekt kilku lat starzenia w kilka dni, wspomniałem o ich bourbonie na blogu: http://rudeduchy.pl/2017/11/18/clevelan ... e-bourbon/
W każdym razie smakuje to jak całkiem wiekowy, zdębiały bourbon, w okolicach 9-letniego Knoba albo 10-letniego Bulleita. Chociaż da się wyczuć drobne różnice więc proces idealny jeszcze nie jest.
Ale i tak wywraca to naszą percepcję wieku whisky. Jestem ciekaw jak by wyglądały szkockie malty poddane takiemu procesowi.
Dla mnie dobra i dojrzała whisky to taka, gdzie destylat spędził w beczce tyle ile powinien, ale to już wszystko napisaliście. Jednemu destylatowi trzeba 12 lat, innemu 35 lat. W dobrej beczce oczywiście. Beczce takiej o którą teraz teraz coraz trudniej - np. po dobrej sherry. Czy teraz robią dobrą sherry? Czy są dobre beczki? Czy czeka nas era komór ciśnieniowych i infradźwięków ? Celujemy w poziom 10-letniego bulleita ?