Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Do przemyślenia
#2
tak to jest, ja co prawda nie sampluję jeszcze lepszych i wybranych z premedytacją whisky, ale nakład pracy mam ten sam. z drugiej strony, dzięki temu, że to robimy to mamy pewnie jakieś ostatnie zdanie co wybrać, trochę frajdy z tej całej akcji i z zadowolenia kupujących i czasem zamykamy starsze butle by mieć na nowe Wink chociaż to ostatnie w przeliczeniu nakład pracy a cena podstawek w moim przypadku to gdyby to przeliczyć przez kasę za godzinę pracy to na pewno do tego dużo dokładam Wink ach te pasje!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości