12-01-2016, 01:27 PM
Glendronachy 1971-72 i Glenfarclas 1966 zeszły w dużej mierze dzięki pomocy z zewnątrz, Glengoyne nie ma pewnie aż takiej renomy i jest mniej chętnych. Szkoda tylko, że teraz, kiedy da się je jeszcze dostać w takiej cenie, nie ma brania, a jak z czasem wzrośnie (ogólnie, na forum chyba jest ta destylarnia dość ceniona) świadomość marki i razem z tym cena w okolice 1000€, to paradoksalnie może być łatwiej te butelki zamknąć.
E: Trochę dziwi mnie zerowe zainteresowanie w grupie "Glengoyne Appreciation Society" na FB, z drugiej strony na szybko przescrollowałem zawartość i przyjaciółmi może są, ale zamkniętych butelek. No nic, koniec tych żali
E: Trochę dziwi mnie zerowe zainteresowanie w grupie "Glengoyne Appreciation Society" na FB, z drugiej strony na szybko przescrollowałem zawartość i przyjaciółmi może są, ale zamkniętych butelek. No nic, koniec tych żali