Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co dzis na stole?
Ja jestem fanem Glengoyne, szczególnie w wydaniu dark sherry. Choć na przykład ten słynny 1972 od MOSa mnie rozczarował, był za bardzo efekciarski. Ale każdy ma inne gusta oczywiście.

Glenrothesów wiele nie wypiłem, ale akurat ten mi bardzo podszedł.

Piszesz o tych Gf Familijny Casks z przeglądu mini od staroci do młodzieży. Tym który organizowane z Danielem. Tam z tego co pamiętam były bardzo rozbieżne oceny, część osób nie była zachwycona.

Tego Glen Granta nie piłem, choć Adam był nim na festiwalu rozczarowany bardzo.Glenburgie też nie piłem.
A Miltonduff i Longmorn, jeśli to te o których myślę, to faktycznie fajne buteleczki.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości