Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Notki] O whisky, czyli Neptuna potyczki ze szkockim złotem
Dziś w końcu zasiadam do degustacji, którą odkładałem chyba ponad rok: burbony (czy ogólnie amerykańskie whiskey, bo Tennessee i rye też się pojawią). Do tej pory widziałem w nich głównie bazę do przepysznych drinków z colą, powątpiewałem natomiast w ich walory degustacyjne. Ile razy próbowałem któregoś "solo", okazywał się nieprzyjemny, tragicznie gorzki, zupełnie nieułożony i ordynarnie chemiczny. Zgromadziłem więc kilka próbek, a wśród nich kilka z, powiedzmy, średniej półki, by ostatecznie przekonać się, czy jednak może coś jest w tym alkoholu co mnie do niego przekona. Choć zawsze jest jakiś drobny promyczek nadziei, to nie ukrywam, że zasiadam do tych dziesięciu próbek bez zbyt wygórowanych oczekiwań. Ale też i bez uprzedzeń. Przechodząc do meritum:

371 - Maker's Mark

Zapach - słodki. Zdecydowanie słodki. Coca cola, świeże drewno (tartak, sklep z meblami), nieco acetonu, świeży karmel, mięta oraz odrobina żywicy.
Smak - także słodki - cytryny, ponownie coca cola, nabłyszczacz do podłóg, aromat pomarańczowy. Ostry smak, choć i tak zaskakująco łagodny po tym, czego się spodziewałem.
Finisz - nieistniejący. Po przełknięciu, ta whisky natychmiast się kończy.
Ocena - 2/10 - w sumie daje się przełknąć i kosztuje też nie tak dużo. Pamiętając jednak, że oceniam ten trunek pod kątem degustacyjnym, daję uczciwe 2 - Maker's Mark ledwo zbliżył się do podstawek single malt. Werdykt: do coli.

Wiek - NAS
Alkohol - 45%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/15797 ... rk-red-wax



372 - Jack Daniel's Gentleman Jack

Zapach - farba do ścian, klej modelarski, spirytus, zmywacz do paznokci, sztuczny sok cytrynowy i syrop klonowy. Żeby nie było - mimo tych wszystkich zachęcających nut, ten zapach jest i tak o niebo lepszy niż standardowego JD.
Smak - ostry, drapiący i taniniczny. Słodko-acetonowy. Czuć syrop klonowy a także jakąś chemiczną gorycz. No normalnie jak bym pił jakiś dezodorant, albo niczym ruscy menele - przefiltrowaną farbę.
Finisz - bardzo krótki, słodko-chemiczno-waniliowy.
Ocena - 1/10 Czy jest lepszy od JD no.7? Tak. Czy warto to pić? Nie. Nadaje się to tylko do zmieszania z colą i ukraszenia cytrynką, a jako że do tego nadadzą się też burbony za 40zł z Lidla, niniejszym stwierdzam, iż JD Gentleman to czysta strata pieniędzy. Werdykt: do coli.

Wiek - NAS
Alkohol - 40%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/15864 ... leman-jack



373 - Jack Daniel's Single Barrel Select

Zapach - gryzący, alkoholowy, bardziej skondensowany niż podstawowe Jacki. Nuty węglowe, zielone, karmelowe, taniniczne.
Smak - nalewka na trocinach, wódka, słoma, w dalszej części karmel, i tanie, owocowe musujące drażetki, a to wszystko wciąż okraszone srogą dawką spirytusu. Niebywale cierpki, nieprzyjemny.
Finisz - wódka, spalony cukier, jałowe drewno. Trochę jak po jakiejś taniej przepalance leżakowanej na wiórach z beczki.
Ocena - 1/10 - ta konkretna beczka nosi numer 16-2731, czyli jest to 2731 beczka wypuszczona jako SB w 2016 roku. Nie jestem pewien, czy ma to jakieś znaczenie, bo z pewnością wszystkie reprezentują taki sam, żałosny poziom. Werdykt: do coli.

Wiek - NAS
Alkohol - 45%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/85309 ... rel-select



374 - Old Virginia 6

Zapach - miodowo-acetonowo-cytrynowy. Nie jest nawet tak drapiący jak w poprzednich przysmakach.
Smak - oczywiście taniniczny. Ale jednocześnie umiarkowanie łagodny; nuty drewniane, nieco dezodorantu, aromat cytrynowy.
Finisz - krótki, z wanilią i dębiną.
Ocena - 1/10 sprawuje się lepiej niż tak wypromowane marki jak Jack Daniels, czy Jim Beam; dobry stosunek jakość/cena (~50zł). Jednak wciąż, werdykt: do coli.

Wiek - 6
Alkohol - 40%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/63424 ... 6-year-old



375 - Woodford Reserve

Zapach - toffi, alkoholowy, ostre nuty świeżego drewna i acetonu. Nieco aromatu cytrynowego.
Smak - agresywny, chamski, bardzo gorzki, chemiczny, słodkawy.
Finisz - karmelowo-waniliowy, nieco zwęglony, nawet przyjemny.
Ocena - 1/10 zapach i finisz nieco lepsze niż w burbonach budżetowych, ale całościowo i tak nie mam ochoty degustować tego ani chwili dłużej. Gdzie moja cola?

Wiek - NAS
Alkohol - 43,2%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/60357 ... ers-select



376 - Knob Creek 9

Zapach - uczciwie powiem, że miłe zaskoczenie. Gdzieś w tle kryją się co prawda te cierpkie acetonowo-trocinowe nuty, ale na pierwszym planie jest delikatny aromat wody kokosowej, suszonych daktyli, strychu w starym domu, a nawet jakieś ulotne echa floralno-owocowo-przyprawowe.
Smak - porównując do wcześniejszcych smakołyków, jest znacznie delikatniej i mniej nachalnie; wciąż gorzko i karmelowo, choć pojawia się też chłód mentolu, musująca multiwitamina, gęsty miód, tartak.
Finisz - głównie słodki, z dębową goryczą i nutą drożdży.
Ocena - 2/10 - nawet 2+. Bourbon ten ma jedną zdecydowaną przewagę nad poprzednimi abominacjami - można o jego palecie aromatyczno-smakowej powiedzieć cokolwiek dobrego. Wink Werdykt: na lód.

Wiek - 9
Alkohol - 50%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/23799 ... 9-year-old



377 - Baker's 7

Zapach - krówki, marmolada żurawinowa, ślady cytrusów, tanie cukierki owocowe; bardzo łagodny jak na burbona.
Smak - cierpki, karmelowy, suszone pomarańcze, sprej na komary i alkohol, choć już nie w tak obrzydliwie wódczany sposób jak w kilku pierwszych próbkach.
Finisz - lekko kwaskowy, nudny, choć długi.
Ocena - 2/10 - no daje się dopić, ale wciąż nie jest to coś, co polewałbym sobie i dla własnej przyjemności degustował, a to są już te bardziej obiecujące burbony. Werdykt: na lód.

Wiek - 7
Alkohol - 53,5%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/52864 ... 7-year-old



378 - Pikesville 6

Zapach - dżem różany, świeży tytoń, delikatny aromat ziaren kawy, skarmelizowany cukier, lawenda, wióry dębowe. Trzeba się wwąchiwać, żeby coś wyczuć, ale jest to bardzo miła odmiana po atakujących nozdrza, ordynarnych burbonach.
Smak - orientalne, pikantne przyprawy, igliwie, papryczki chili, lakiery, spora gorycz, która jest nieco kontrowana przez wszystkie te inne akordy.
Finisz - słodki cukier, nawet coś jakby lekka sherry, nuty zielone; intensywny, lecz dość szybko się kończy.
Ocena - 3/10 - w sumie to nawet ciekawy. Jest więc pierwszy burbon (a dokładniej to rye whiskey), o którym można napisać, że werdykt: do degustacji Wink

Wiek - 6
Alkohol - 55%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/78205 ... 6-year-old



379 - Noah's Mill

Zapach - sezam, miód, kreda, mięta, kakao, alkohol delikatnie kręci w nosie.
Smak - początkowe posmaki bimbrowe, zostają zastąpione po chwili przez delikatną dębinę, znowu sezam i nieco ziołowości. Cierpko, ostro, lecz ogólnie daje radę.
Finisz - chili, alkohol, nieco palonego cukru.
Ocena - 3/10 - drugi burbon, którego sampla być może dopiję. Kiedyś.

Wiek - NAS
Alkohol - 57,15%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/55240 ... on-whiskey



380 - Booker's 7

Zapach - gęsty, spirytusowy; ptasie mleczko, niskiej jakości kremowe ciasto na wódce, nugat, migdały, sos sojowy.
Smak - ostry, bardzo pikantny, bardzo młody, bardzo nieułożony. Nuty słodkawe, pikantne, węglowe.
Finisz - zostaje pikantność ze smaku, ale poza tym to po prostu pustka.
Ocena - 2/10 - wypić się da i gdyby nie ta nachalność smaku, to pewnie nawet by było ciekawe. A tak... z drugiej strony, do coli szkoda, lód pewnie nie zabije tych nieprzyjemnych walorów smakowych, a samego się nie chce pić...

Wiek - 7
Alkohol - 63,95%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/24723 ... 7-year-old


Test wypadł w sumie zgodnie z przewidywaniami. Zdecydowana większość degustowanych bourbonów nie nadaje się według mnie do niczego innego, jak zmieszania z colą. Kilka może dorównało poziomem absolutnym podstawkom (i to tym słabszym) wśród single maltów, ale nie znalazłem w tym zestawieniu ani jednego, o którym z czystym sumieniem mógłbym napisać: to jest dobra whiskey. Trochę szkoda, a trochę wiedziałem, że tak będzie. Jestem też ciekaw opinii fanów burbona, bo kilku na tym forum widziałem Wink Czy próbowaliście tych, które ja próbowałem, jak Wy się do nich odnosicie i ewentualnie, czy są jakieś wynalazki amerykańskiej myśli gorzelniczej, które mają jeszcze szanse zmienić mój pogląd. Tymczasem, można w końcu skończyć z tym wydziwianiem i spokojnie wrócić do degustacji maltów. Smile
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości