09-04-2016, 06:00 AM
znam sie troche na brandy, a w whisky czesto sie gubie. zeby bylo na temat: kupilem np. sampla Ardbeg Corryvreckan. rewelacja! zamowilem wiec cala flaszke i... totalna porazka. roznica 2-3 punkty (o tyle zawyzylem ocene sampla). piszac o swoim malym doswiadczeniu, nie chcialem grac skromnisia, zwyczajnie potwierdza to "matematyka", bo takich wpadek mialem mase. z tym Ardbegiem 21 moglem sie tez pomylic i to mialem na mysli.
nie moglem sie natomiast pomylic z ocena kilku sampli Ardbega z wypustow 2000-2005, bo sporo tego bylo i podchodzilem do nich dwukrotnie. porownujac je z obecnymi, to tak jak by porownac sex z 18-to latka, ktora wlasnie poczula smak penisa z sexem ze stara prostytutka. oczywiscie "co kto lubi", ale destylarni, ktore schodza na psy chyba nie nalezy chwalic, a spotkalem sie z tym na WMW. OK, byc moze to magia masterklass.
a czy tu, czy tam... te fora sie uzupelnuaja IMHO. tu jest wiecej entuzjazmu, tam wiecej klasyki
nie moglem sie natomiast pomylic z ocena kilku sampli Ardbega z wypustow 2000-2005, bo sporo tego bylo i podchodzilem do nich dwukrotnie. porownujac je z obecnymi, to tak jak by porownac sex z 18-to latka, ktora wlasnie poczula smak penisa z sexem ze stara prostytutka. oczywiscie "co kto lubi", ale destylarni, ktore schodza na psy chyba nie nalezy chwalic, a spotkalem sie z tym na WMW. OK, byc moze to magia masterklass.
a czy tu, czy tam... te fora sie uzupelnuaja IMHO. tu jest wiecej entuzjazmu, tam wiecej klasyki

życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky