05-22-2016, 11:06 AM
Notki ze skromnego świętowania wczorajszego międzynarodowego dnia whisky :mrgreen:
265 - Glenlivet (Minmore) 1973 Cadenhead
Zapach - fajnie rześki, owocowy, delikatnie tropikalny. Skórki od jabłek, brzoskwinie, kiwi, białe winogrona, a do tego miód i ptasie mleczko.
Smak - z początku rodzynki, akwarela, maliny. Mocno drewniany i nieco acetonowy, pod koniec zmierza na słodką stronę mocy - dojrzałe gruszki i owocowe landrynki, a jeszcze później krówki i creme brulee.
Finisz - karmel, nutka tytoniu. Z początku intensywny, niestety bardzo szybko się kończy.
Ocena - 6/10
Wiek - 42
Alkohol - 40,2%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/69641 ... minmore-ca
266 - Glen Garioch 1971 #2038
Zapach - świeże drewno, żywica, las świerkowy. Następnie dochodzą do głosu delikatne nuty medyczne. Pasta do butów, nieśmiało przebijają się cytryny. Zaraz potem ognisko, plaża o zimnym poranku, po chwili zamsz. Poszczególne nuty wchodzą i schodzą ze sceny dosłownie co kilkanaście sekund. Teraz znowu żywica. I wosk. W ciemno, powiedziałbym, że to coś z wysp. Po pięciu minutach pojawia się jakiś słodszy aromat.
Smak - gęsta, okrągła, dosyć wędzona, medyczna; smary, lody cytrynowe, ziemistość, bazylia, eukaliptus, woda kokosowa, sporo drewna. Whisky niesamowicie długa, intensywna i zniewalająca.
Finisz - delikatny torf, siano, kiełbasa z ogniska.
Ocena - 8/10 - biorąc pod uwagę oceny na Whiskybase, spodziewałem się raczej łychy na "9". Jest to świetny malt, ale czy aż na 95 punktów i to ze 100 głosów?
Wiek - 40
Alkohol - 43,9%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/26306 ... rioch-1971
I na koniec równoległe zestawienie kilku batchy A'bunadh. Trzy nowe, #44, #47 i #50, jeden starszy, #30, oraz legendarny Silver label:
267 - Aberlour A'bunadh batch 47
Zapach - wydaje się być nieco bardziej czekoladowy i rumowy, oraz odrobinę bardziej skondensowany niż batch 44, oraz nieco bogatszy od batcha 50, ale różnice są naprawdę minimalne.
Smak - drożdżowy, kwaśniejszy, trochę za ostry, czerwone wino, odrobinę bimbrowy.
Finisz - wysuszający, ściągający z nutami drewna i sherry.
Ocena - 4/10 - choć wypada najlepiej spośród trójki nowych batchy, to jedynie o włos - różnice są bardzo niewielkie. Tu jest troszeczkę więcej nut mrocznej sherry, podczas gdy #44 idzie bardziej w kierunku suszonych owoców. #50 jest podobny do #47, ale ociupinkę mniej intensywny. Wszystkim jednak można zarzucić to samo - są zbyt ostre, pojawiają się bimbrowe posmaki i mają niezbyt ciekawy finisz.
Wiek - NAS
Alkohol - 60,7%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/50596 ... h-batch-47
268 - Aberlour A'bunadh batch 30
Zapach - gęstszy, bardziej złożony, ciekawszy - porządnie czekoladowy, z czerwonymi winogronami, mandarynkami i odrobiną mydła.
Smak - gęsty, kwaskowy, czuć tu naprawdę sporo nut od sherry. Płynna czekolada, cukierki malinowe, mokre kamienie z zimnego potoku, stal, dziecięca guma do żucia i krówki. Mimo, że mocy ma mniej więcej tyle samo, co każde z nowych wydań, alkohol jest genialnie przykryty.
Finisz - przyjemna słodka wanilia, przechodząca w tony drewna i torebek z herbatą, by potem ponownie dać znać o swojej słodkiej stronie - mamy znowu czekoladę, oraz mieszankę słodkich ziół.
Ocena - 6/10 - whisky na zupełnie innym poziomie niż każdy z nowych batchy. Mariusz, dzięki za sampla.
Wiek - NAS
Alkohol - 59,8%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/15930 ... h-batch-30
269 - Aberlour A'bunadh Sterling Silver Label Millennium
Zapach - od razu wiadomo, że żaden z porównywanych Abunadh się nie umywa. Ależ tropikalny. Marakuja, liczi, mango, ananas, likier Hpnotiq, nieco koniaku, macerowane wiśnie. Po chwili zaczynają wchodzić nuty skórzane, szarlotka z cynamonem, kakao w proszku.
Smak - mocny, tropikalny, bardzo intensywny i kwaskowy. Dużo truskawek, czereśni, borówek. Następnie gorzka czekolada, świeży ananas, mandarynki, nieco lakierów, żelki. Ciągnie się w nieskończoność i ani trochę nie słabnie. Niebo w gębie.
Finisz - czerwone owoce, agrest, świeży tytoń. Bardzo długi i urokliwie kwaskowy.
Ocena - 8/10 - naprawdę przednia whisky. To co obecnie jest butelkowane pod tą samą nazwą, bezpośrednio skonfrontowane, jawi się jako zupełnie jałowa whisky. W sumie jest to dopiero drugi (obok Orpheusa) tak młody single malt, który wywarł na mnie takie piorunujące wrażenie. Co ciekawe, jest to jedyny A'bunadh z określeniem wieku. Nowe batche podobno zawierają whisky 6-8 letnie.
Wiek - 12
Alkohol - 58,7%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/4244/aberlour-abunadh
265 - Glenlivet (Minmore) 1973 Cadenhead
Zapach - fajnie rześki, owocowy, delikatnie tropikalny. Skórki od jabłek, brzoskwinie, kiwi, białe winogrona, a do tego miód i ptasie mleczko.
Smak - z początku rodzynki, akwarela, maliny. Mocno drewniany i nieco acetonowy, pod koniec zmierza na słodką stronę mocy - dojrzałe gruszki i owocowe landrynki, a jeszcze później krówki i creme brulee.
Finisz - karmel, nutka tytoniu. Z początku intensywny, niestety bardzo szybko się kończy.
Ocena - 6/10
Wiek - 42
Alkohol - 40,2%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/69641 ... minmore-ca
266 - Glen Garioch 1971 #2038
Zapach - świeże drewno, żywica, las świerkowy. Następnie dochodzą do głosu delikatne nuty medyczne. Pasta do butów, nieśmiało przebijają się cytryny. Zaraz potem ognisko, plaża o zimnym poranku, po chwili zamsz. Poszczególne nuty wchodzą i schodzą ze sceny dosłownie co kilkanaście sekund. Teraz znowu żywica. I wosk. W ciemno, powiedziałbym, że to coś z wysp. Po pięciu minutach pojawia się jakiś słodszy aromat.
Smak - gęsta, okrągła, dosyć wędzona, medyczna; smary, lody cytrynowe, ziemistość, bazylia, eukaliptus, woda kokosowa, sporo drewna. Whisky niesamowicie długa, intensywna i zniewalająca.
Finisz - delikatny torf, siano, kiełbasa z ogniska.
Ocena - 8/10 - biorąc pod uwagę oceny na Whiskybase, spodziewałem się raczej łychy na "9". Jest to świetny malt, ale czy aż na 95 punktów i to ze 100 głosów?
Wiek - 40
Alkohol - 43,9%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/26306 ... rioch-1971
I na koniec równoległe zestawienie kilku batchy A'bunadh. Trzy nowe, #44, #47 i #50, jeden starszy, #30, oraz legendarny Silver label:
267 - Aberlour A'bunadh batch 47
Zapach - wydaje się być nieco bardziej czekoladowy i rumowy, oraz odrobinę bardziej skondensowany niż batch 44, oraz nieco bogatszy od batcha 50, ale różnice są naprawdę minimalne.
Smak - drożdżowy, kwaśniejszy, trochę za ostry, czerwone wino, odrobinę bimbrowy.
Finisz - wysuszający, ściągający z nutami drewna i sherry.
Ocena - 4/10 - choć wypada najlepiej spośród trójki nowych batchy, to jedynie o włos - różnice są bardzo niewielkie. Tu jest troszeczkę więcej nut mrocznej sherry, podczas gdy #44 idzie bardziej w kierunku suszonych owoców. #50 jest podobny do #47, ale ociupinkę mniej intensywny. Wszystkim jednak można zarzucić to samo - są zbyt ostre, pojawiają się bimbrowe posmaki i mają niezbyt ciekawy finisz.
Wiek - NAS
Alkohol - 60,7%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/50596 ... h-batch-47
268 - Aberlour A'bunadh batch 30
Zapach - gęstszy, bardziej złożony, ciekawszy - porządnie czekoladowy, z czerwonymi winogronami, mandarynkami i odrobiną mydła.
Smak - gęsty, kwaskowy, czuć tu naprawdę sporo nut od sherry. Płynna czekolada, cukierki malinowe, mokre kamienie z zimnego potoku, stal, dziecięca guma do żucia i krówki. Mimo, że mocy ma mniej więcej tyle samo, co każde z nowych wydań, alkohol jest genialnie przykryty.
Finisz - przyjemna słodka wanilia, przechodząca w tony drewna i torebek z herbatą, by potem ponownie dać znać o swojej słodkiej stronie - mamy znowu czekoladę, oraz mieszankę słodkich ziół.
Ocena - 6/10 - whisky na zupełnie innym poziomie niż każdy z nowych batchy. Mariusz, dzięki za sampla.
Wiek - NAS
Alkohol - 59,8%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/15930 ... h-batch-30
269 - Aberlour A'bunadh Sterling Silver Label Millennium
Zapach - od razu wiadomo, że żaden z porównywanych Abunadh się nie umywa. Ależ tropikalny. Marakuja, liczi, mango, ananas, likier Hpnotiq, nieco koniaku, macerowane wiśnie. Po chwili zaczynają wchodzić nuty skórzane, szarlotka z cynamonem, kakao w proszku.
Smak - mocny, tropikalny, bardzo intensywny i kwaskowy. Dużo truskawek, czereśni, borówek. Następnie gorzka czekolada, świeży ananas, mandarynki, nieco lakierów, żelki. Ciągnie się w nieskończoność i ani trochę nie słabnie. Niebo w gębie.
Finisz - czerwone owoce, agrest, świeży tytoń. Bardzo długi i urokliwie kwaskowy.
Ocena - 8/10 - naprawdę przednia whisky. To co obecnie jest butelkowane pod tą samą nazwą, bezpośrednio skonfrontowane, jawi się jako zupełnie jałowa whisky. W sumie jest to dopiero drugi (obok Orpheusa) tak młody single malt, który wywarł na mnie takie piorunujące wrażenie. Co ciekawe, jest to jedyny A'bunadh z określeniem wieku. Nowe batche podobno zawierają whisky 6-8 letnie.
Wiek - 12
Alkohol - 58,7%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/4244/aberlour-abunadh