03-09-2016, 09:27 PM
Laphroaig robi wszystko aby zachować 10yo na półkach. Wymyślają Selecty*, Lore żeby tylko odciągnąć potencjalnych nowych nabywców od rocznikowych edycji. Pierwszy żołnierz nie wytrzymał presji i upadł (18yo), a 15yo wróciła tylko z okazji 200-lecia. Ten sam los spotkał 16yo oraz 21yo obydwie wydane w miniaturowych wielkościach (jak niektórzy twierdzą aby upasiony Jeam Beam mógł jeszcze więcej zarobić - mi tam 21yo smakowała). 32yo to było chyba wszystko na co stać obecnie Lapka i pewnie długo tak stara whisky nie wyjdzie pod ich banderą. Powszechnie wiadomo, że Laphroaig boryka się ze sporymi problemami, a ich aktualny stock nie powala na zalewanie ilości na jakie wskazuje popyt. Zatem ratują się NASami, zlewają to co mają dają chwytliwą lub niechwytliwą nazwę i biznes się kręci, przynajmniej kilku nie kupi kolejnej 10yo tylko sięgną po "nowości". Zobaczymy jak ten Lore, z ciekawości oczywiście go sprawdzę ale nie spodziewam się niczego specjalnego...
*Podobno Select po dość kompromitującej premierze doczekał się zmiany receptury i jest już pijalny, gdyby ktoś z Was miał dostęp do butelki z 2016 roku to chętnie się zapiszę na 50 aby potwierdzić lub zdementować plotki.
*Podobno Select po dość kompromitującej premierze doczekał się zmiany receptury i jest już pijalny, gdyby ktoś z Was miał dostęp do butelki z 2016 roku to chętnie się zapiszę na 50 aby potwierdzić lub zdementować plotki.