02-03-2016, 03:04 PM
PawelWojcik napisał(a):@Bartek
uzywasz skrajnej antytezy rodem z Shopehauera
problemem jest powszechne wazeliniarstwo w stosunku do organizatorow takich imprez.
Czyli nie można chwalić organizatorów, bo zarabiają kasę i nie robią tego bezinteresownie, a każda forma pochwały uznawana jest za włażenie w dupę osobom, których się nawet nie zna?
To po co oceniasz whisky i chwalisz destylarnię lub negujesz jej poczynania skoro nie robią whisky bezinteresownie? hock:
Można tylko negować, a pozytywny wydźwięk to już wazelinka? Jak w takim razie nazywa się chwalenie zachodnich festiwali? To już wazeliniarstwo czy jeszcze subiektywna opinia?
Zastanawia mnie cały czas, dlaczego w tym kraju nic nam się nie podoba, negujemy wszystko co polskie i staramy się ubić w zarodku (wprawdzie sam zjechałem whisky od Kozubów, ale ona od początku była skazana na porażkę). Natomiast festiwale... pomimo zawartości/contentu/wsadu (który po części dostosowany jest do aktualnej dojrzałości publiki) moim zdaniem są organizowane dobrze i zasługują na pochwałę, bo rynek nie jest łatwy, a mimo to komuś się chce wyłożyć pieniądz żeby potem usłyszeć, że woda była za mokra, obrusy zbyt pogniecione, a whisky kiepska :lol: