12-10-2015, 04:07 PM
Barolo czy Brunello to zupelnie w inna strone. mocno taninowe, cierpkie, wytrawne, w wiekszosci ciezkie, fajne do miesa, super do dziczyzny, nawet biale trufle ich nie zabija, ale zupelnie nie nadaja sie do "wypicia z jakiejs okazji".
jesli 60-to latek "czegos juz probowal", to niestety za 150zl bedzie problem. kupisz najwyzej "GlenDronach 15". czy to dobra whisky? - tak, przyzwoita. czy chcialbys taka dostac na 60-te urodziny? ja bym nie chcial
moze faktycznie, jak pisal moj poprzednik jakies porto.. a moze sherry... albo tokaji?
jesli 60-to latek "czegos juz probowal", to niestety za 150zl bedzie problem. kupisz najwyzej "GlenDronach 15". czy to dobra whisky? - tak, przyzwoita. czy chcialbys taka dostac na 60-te urodziny? ja bym nie chcial
moze faktycznie, jak pisal moj poprzednik jakies porto.. a moze sherry... albo tokaji?
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky