10-22-2015, 06:52 AM
W skrócie telegraficznym, to wszystko zależy tylko od od twoich osobistych upodobań.Ja nigdy nie dodaję tych kilku kropli wody, choć wiele osób tak robi właśnie po to żeby whisky się otworzyła. I faktycznie tak to jest. Mi chyba dwa razy w życiu się zdarzyło dolewać wody do kieliszka.
Tak naprawdę nie ma większego znaczenia jaką wodę będziesz używał byle by nie miała bąbelków.
Za to na pewno warto sobie osobno przygotować naczyńko z wodą gazowaną żeby pomiędzy dramami dać odpocząć kubkom smakowym i przywrócić ich wyjściową percepcję
A jak chodzi o CS, ja też miałem na początku pewne problemy żeby się przekonać do zwiększonego woltażu, teraz kręcę nosem jak mam w kieliszku kastrata, choć bywają wyjątki
Tak naprawdę nie ma większego znaczenia jaką wodę będziesz używał byle by nie miała bąbelków.
Za to na pewno warto sobie osobno przygotować naczyńko z wodą gazowaną żeby pomiędzy dramami dać odpocząć kubkom smakowym i przywrócić ich wyjściową percepcję
A jak chodzi o CS, ja też miałem na początku pewne problemy żeby się przekonać do zwiększonego woltażu, teraz kręcę nosem jak mam w kieliszku kastrata, choć bywają wyjątki