Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Surykatkowy sampling edycja II
#95
To i ja wejdę do tej dyskusji o zakupach. Chociaż to OFF-topic.

Po pierwsze pieniądze to nie wszystko. I nie ważne czy prywatne czy klubowe. Czasami trzeba jeszcze mieć dojście / relacje, żeby coś kupić. I ja nie mówię "TANIEJ" tylko mówię "bez dużego przebicia". Takie relacje trzeba budować na spokojnie i długofalowo. I nie zawsze i z każdym nam się uda.

I jeśli mówimy o relacjach to nie są one z reguły przechodzące. Z własnego doświadczenia powiem, że gdzie indziej relacje mam ja, a gdzie indziej Grześ. Bardzo rzadko zdarza się tak, że mamy je obydwaj. Powoływanie się w stylu "ja jestem od Grzesia" raczej nie działa.

Czasami lepiej jest kupić bez rabatu i dostawać informacje z wyprzedzeniem. No właśnie ... Tylko, że nawet jak dostaję informacje z wyprzedzeniem to okazuje się, że mogę kupić tylko jedną butelkę.

Napisałem powyżej, że pieniądze to nie wszystko ... ale jeszcze do tego dodam co to są pieniądze. Wyobraźmy sobie, że się skrzykujemy w 20 osób aby stworzyć Fundusz Inwestycyjny w whisky. Każdy daje 1000 zł i mamy 20 000 na zakupy ... Wink Przepraszam Was, ale takie pieniądze to śmieszne pieniądze. Jak ktoś ma 30 minut to niech sobie zrobi intelektualną rozrywkę i pomyśli, że w imieniu klubu na dziś ma 20 tysięcy do wydania. Co kupicie? To naprawdę nie jest ani dużo pieniędzy, ani takie proste. Taka suma nigdzie nie zbudują przewagi konkurencyjnej. De facto kupimy kilka butelek i to wszystko. Poza tym dbając o różnorodność kupimy tych kilka butelek w kilku sklepach ... w innym Karu, w innym Glendronacha, a gdzie indziej Glengoyne'a Wink a na aukcji PE. I po pieniądzach.

Natomiast oczywiście jakakolwiek afiliacja może coś pomóc. Ja zawsze podczas festiwalu czy pobytu w Szkocji opowiadam o whiskymywife. Staram się powiedzieć czy coś z danej destylarni piłem czy nie i etc. Czasami to pomaga, czasami jak grochem o ścianę. Jak pomaga to raczej na poziomie wiedzy, przyjemniejszej rozmowy i etc. Bardzo rzadko na poziomie rabatu. Ludzie w tym biznesie przecież wiedzą co sprzedają.

Odnośnie wątku "dobrych butelek w niskich cenach". Takie cuda tylko w Erze. Zdarzają się wyjątki potwierdzające regułę. Niestety ten pułap zmniejszający ryzyko przenosi się coraz wyżej.

ot takie przemyślenia.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości