06-21-2015, 08:41 AM
Ja bym tak szybko na Twoim miejscu nie rezygnował.
Podejdź do niego na spokojnie jeszcze za jakiś czas.
Ja przy pierwszym kontakcie z torfem polałem sobie 20ml Laphroaig a później 20ml Ardbeg... Aż mnie głowa rozbolała od tej torfowości a w Ardbegu wyczuwałem sól która strasznie mi osiadała na podniebieniu i wykrzywiała twarz. Myślałem, że Islay to nie dla mnie, lecz coś mnie skusiło na polanie drugiego drama po ponad tygodniu. Wtedy już torfowość uciekła na drugi plan a ogromna ilość sóli w Ardbegu zamieniła się w muśnięcie.
Obecnie już język się przyzwyczaił do Islay i baaaaardzo je lubie, a byłem o krok od znienawidzenia można powiedzieć.
Także na spokojnie bym radził, pozdrawiam!
Podejdź do niego na spokojnie jeszcze za jakiś czas.
Ja przy pierwszym kontakcie z torfem polałem sobie 20ml Laphroaig a później 20ml Ardbeg... Aż mnie głowa rozbolała od tej torfowości a w Ardbegu wyczuwałem sól która strasznie mi osiadała na podniebieniu i wykrzywiała twarz. Myślałem, że Islay to nie dla mnie, lecz coś mnie skusiło na polanie drugiego drama po ponad tygodniu. Wtedy już torfowość uciekła na drugi plan a ogromna ilość sóli w Ardbegu zamieniła się w muśnięcie.
Obecnie już język się przyzwyczaił do Islay i baaaaardzo je lubie, a byłem o krok od znienawidzenia można powiedzieć.
Także na spokojnie bym radził, pozdrawiam!