06-01-2015, 07:08 AM
![[Obrazek: Lagavulin%2B2012%2B12%2Blubiewhisky_pl%2Bwhisky%2B2.jpg]](http://2.bp.blogspot.com/-rG1RXiUwZA0/VWq6evENX5I/AAAAAAAACxk/ZyToFNvwnEo/s640/Lagavulin%2B2012%2B12%2Blubiewhisky_pl%2Bwhisky%2B2.jpg)
Lagavulin 2012 12YO 56.1%
OKO: słomkowa.
NOS: benzyna, jodyna, whisky iskrząca świeżością w nozdrzach. Po pewnym czasie benzyna przemienia się w ropę, która wręcz sączy się ze starych, namoczonych w niej lin. Słona bryza morska. Choć wyżej wymienione aromaty zdają się być bardzo ciężkie, to sama whisky taka nie jest. Dodatkowo to wrażenie podbijają aromaty dające o sobie znać gdzieś tam z tyłu - pomarańcze i cytryny. W ogóle to whisky jest bardzo lotna. Cały mój salon wypełnił się Lagavulinem. Z wodą: bardziej miękka, biszkoptowa, do tego dym z ogniska.
JĘZYK: pierwszy łyk i od razu mamy uderzenie w twarz z trzech stron - słodkiej, słonej i dymnej. Świetna rzecz!. Whisky początkowo wydała mi się za słodka, ale potem ten element idealnie wpasowuje się w tą whisky, współgrając ze słonym smakiem soli morskiej. Biały pieprz i dym rządzą w dalszej części. Opary benzyny, w których wytarzane są por i seler. Tak, wiem, to dziwne skojarzenie

FINISZ: bardzo długi, dymno-słony.
Bardzo przyjemny Lagavulin. Bardziej zwiewny i dosłodzony niż podstawowa wersja 16-letnia. Idealny do popijania przy każdej nadarzającej się okazji

OCENA: 90/100
http://www.lubiewhisky.pl/2015/05/whisk ... o-561.html