10-07-2013, 08:25 PM
Witam,
A więc kilka słów jak to Wszystko wyglądało
Pod wejściem na Whisky Show stawiliśmy się o 18:30. Po sprawdzeniu czy jesteśmy na zaproszeniu dostaliśmy jakieś broszurki , szklaneczkę, zostawiliśmy kurtki i czekaliśmy aż będzie można wejść. Chwilę później byliśmy już w środku. Sala była duża , dookoła stanowiska z różna whisky, i pośrodku, wyglądało to jak taki mały ryneczek hehe zrobiliśmy małe zapoznanie co i gdzie i przystąpiliśmy do rozgrzewania kubeczków smakowych
Whisky było naprawdę sporo, bardzo dużo podstawowych wypustów, burbonów, whisky szkockie, whiskey irlandzie i japonskie. Czasu mieliśmy od 18:30 do 22:00 więc sam nie wiem czy to dużo czy to mało. Staraliśmy się więc spróbować tego co nie piliśmy i co nas interesowało.
Rozgrzewka!
1. Whisky z Lowlandu Auchentoshan Three Wood.
Potem poleciało:
2. Glengoyne 18 ( nie piłem i bardzo , fajna whisky ). Wszystkie sample były lane przez załogę z festiwalu , i czasem wydaje mi się że trochę przesadzali bo kieliszek ledwo zamoczony. Ratowało nas to , że można było robić dolewki , ile się chciało, ale i czasami załodze ręka zadrżała i w kieliszek wpadło całkiem sporo hehe
Idziemy dalej i pojawia się:
3. Tomatin 30 letni.
Kolejna była nasza ulubiona destylarnia:
4. Glendronach Cask Strength Batch 2, 55.2 % alk
Idziemy po sąsiedzku :
5. Benriach 1977, cask 2588, 34 letni, 44,1 % alk ( super fajna whisky, szkoda że tak szybko się skonczyła )
W między czasie wypatrzyłem Midletona , i stwierdziliśmy że koniecznie trzeba go spróbować. Podeszliśmy do stanowiska i okazało się , że to nie takie proste, rach ciach
a tam miły pan robił małe wprowadzenie ( 4 butelki różnych whisky zanim można było dostać sampla Midletona
). I tak Pan nalewał a my słuchaliśmy co to i jak to hehe
Kolejna rozgrzewka przed Midletonem.
6. Celtic Cask Single Grain
7.Celtic Cask Single Malt 2001.
8. Celtic Single Cask 1991.
9. Celtic Cask Aon 1996 Single malt ( ta była super, pierwsze trzy lata spędziła w drugim napełnieniu burbon cask, nastepnie przelana do świerzej beczki po burbonie i dopiero przeniesiona do 80 letniej beczki po sherry
, to był mały experyment
)
10. I to na co czekałem i się zawiodłem. Midleton 12 letni , specjalna edycjia dla Celtik Whisky shop. Opis : po prostu słaba!!!
11. Springbank 15 letni, super whisky w dobrej cenie.( w zapachu normalnie mus z truskawek i śmietany hehe, coś zajebistego !!
I tu mieliśmy wybrać się na krótką przerwę , ale stwierdziliśmy , że jeszcze zachaczymy o fajnego Taliskera ( Talisker Port Ruighe ). Bardzo cenie sobie ta Destylarnie i po raz kolejny się nie zawiodłem, a po spróbowaniu sampla miałem mega uśmiech na twarzy . To tej whisky podchodziłem wiele razy tego wieczoru. I udałismy się na mały poczestunek. Tak dokładnie mały!!. Zaserwowano frytki i dwa male paluszki rybne hehe -- zawsze to coś .
Nadszedł czas aby skierować się na inne strony świata i dotarliśmy do Japonii.
Tu spróbowaliśmy :
12. Nikka Coffy Grain Whisky ( slabo mi sie podobała)
13. Nikka Whisky from the Barrel alk 51.4 % i ta podtrzymała moj stosunek do Japonskich whisky że trzymają poziom.
I czas nam się kończył wiec trzeba było jeszcze coś spróbować.
14. Jameson 18 letni
15. Arran Malt Cask strangth alk 54.1 %
16. Tamdhu 12 letnia
17. Bowmore Tempast.
18. Knappogue Castle.
A więc moi drodzy trochę tego było , a to jeszcze nie wszystko co można było znaleźć . Jak widać było dużo wersji podstawowych, ale dla mnie osoby dopiero raczkującej w temacie wystarczający wybór. Szkoda że nie było więcej czasu na spokojnie żeby posiedzieć i porobić notatki, bo te kilka godzin strzeliło strasznie szybko. Czego brakowało. Brakowało mi przedstawicieli Wysp, niezależnych producentów. Wieczór ocenia za bardzo udany, przy kilku kieliszkach whisky.
A więc kilka słów jak to Wszystko wyglądało


Rozgrzewka!
1. Whisky z Lowlandu Auchentoshan Three Wood.
Potem poleciało:
2. Glengoyne 18 ( nie piłem i bardzo , fajna whisky ). Wszystkie sample były lane przez załogę z festiwalu , i czasem wydaje mi się że trochę przesadzali bo kieliszek ledwo zamoczony. Ratowało nas to , że można było robić dolewki , ile się chciało, ale i czasami załodze ręka zadrżała i w kieliszek wpadło całkiem sporo hehe

Idziemy dalej i pojawia się:
3. Tomatin 30 letni.
Kolejna była nasza ulubiona destylarnia:
4. Glendronach Cask Strength Batch 2, 55.2 % alk
Idziemy po sąsiedzku :
5. Benriach 1977, cask 2588, 34 letni, 44,1 % alk ( super fajna whisky, szkoda że tak szybko się skonczyła )
W między czasie wypatrzyłem Midletona , i stwierdziliśmy że koniecznie trzeba go spróbować. Podeszliśmy do stanowiska i okazało się , że to nie takie proste, rach ciach


Kolejna rozgrzewka przed Midletonem.
6. Celtic Cask Single Grain
7.Celtic Cask Single Malt 2001.
8. Celtic Single Cask 1991.
9. Celtic Cask Aon 1996 Single malt ( ta była super, pierwsze trzy lata spędziła w drugim napełnieniu burbon cask, nastepnie przelana do świerzej beczki po burbonie i dopiero przeniesiona do 80 letniej beczki po sherry


10. I to na co czekałem i się zawiodłem. Midleton 12 letni , specjalna edycjia dla Celtik Whisky shop. Opis : po prostu słaba!!!
11. Springbank 15 letni, super whisky w dobrej cenie.( w zapachu normalnie mus z truskawek i śmietany hehe, coś zajebistego !!
I tu mieliśmy wybrać się na krótką przerwę , ale stwierdziliśmy , że jeszcze zachaczymy o fajnego Taliskera ( Talisker Port Ruighe ). Bardzo cenie sobie ta Destylarnie i po raz kolejny się nie zawiodłem, a po spróbowaniu sampla miałem mega uśmiech na twarzy . To tej whisky podchodziłem wiele razy tego wieczoru. I udałismy się na mały poczestunek. Tak dokładnie mały!!. Zaserwowano frytki i dwa male paluszki rybne hehe -- zawsze to coś .
Nadszedł czas aby skierować się na inne strony świata i dotarliśmy do Japonii.
Tu spróbowaliśmy :
12. Nikka Coffy Grain Whisky ( slabo mi sie podobała)
13. Nikka Whisky from the Barrel alk 51.4 % i ta podtrzymała moj stosunek do Japonskich whisky że trzymają poziom.
I czas nam się kończył wiec trzeba było jeszcze coś spróbować.
14. Jameson 18 letni
15. Arran Malt Cask strangth alk 54.1 %
16. Tamdhu 12 letnia
17. Bowmore Tempast.
18. Knappogue Castle.
A więc moi drodzy trochę tego było , a to jeszcze nie wszystko co można było znaleźć . Jak widać było dużo wersji podstawowych, ale dla mnie osoby dopiero raczkującej w temacie wystarczający wybór. Szkoda że nie było więcej czasu na spokojnie żeby posiedzieć i porobić notatki, bo te kilka godzin strzeliło strasznie szybko. Czego brakowało. Brakowało mi przedstawicieli Wysp, niezależnych producentów. Wieczór ocenia za bardzo udany, przy kilku kieliszkach whisky.
"coco jambo i do przodu"