04-11-2015, 12:35 AM
Zgadzam się - było wspaniale Was wszystkich poznać "w realu", atmosfera była super, a Bunna faktycznie wymiotła resztę. No, może Imperial od SV i malt-niespodzianka były blisko. Mogę się jeszcze pochwalić, że mój Mortlach zdobył wśród zacnych forumowiczów uznanie, jako najgorsza whisky wieczoru. :mrgreen:
Mam nadzieję, że druga edycja będzie szybciej niż za rok.
Jakieś dłuższe elaboraty/przemyślenia może skrobnę jak będę miał chwilę wolnego, czyli paradoksalnie, po weekendzie.
PS: Żurek faktycznie był srogi. Żałuję, że nie wziąłem sampla.
Mam nadzieję, że druga edycja będzie szybciej niż za rok.
Jakieś dłuższe elaboraty/przemyślenia może skrobnę jak będę miał chwilę wolnego, czyli paradoksalnie, po weekendzie.
PS: Żurek faktycznie był srogi. Żałuję, że nie wziąłem sampla.