03-27-2015, 11:09 AM
Nigdy nie spotkałem się z fake-iem więc nie wiem czego się spodziewać: czy tylko wody zabarwionej herbatą, czy też wlania do butelki jakiejś parszywej whisky. Wczoraj otworzyłem tego promocyjnego Ardbega i moim skromnym zdaniem smakuje jak Ardbeg. Wypiłem dwa dramy i bardzo przyjemnie się ją sączyło.
Co do kodu to faktycznie dziwnie wygląda i nie do końca wpisuje się w stosowaną do tej pory konwencje kodów. Na poniższej stronce można znaleźć kody z różnych lat:
http://www.ardbegproject.com/codes.shtml
Co do kodu to faktycznie dziwnie wygląda i nie do końca wpisuje się w stosowaną do tej pory konwencje kodów. Na poniższej stronce można znaleźć kody z różnych lat:
http://www.ardbegproject.com/codes.shtml