03-09-2015, 09:47 PM
To może zabrzmi bardzo trywialnie, ale po ostatnich spotkaniach z Glenfarclasem (jeszcze sampli Surykatkowo-Danielowych nie piłem) jestem skłonny z czystym sumieniem zaproponować właśnie coś z Family Caska. Za 10 lat jak wyciągniesz coś z roczników 60-70, po sherry i w dodatku w casku to uwierz mi, że będziesz gość na dzielni.
Rafał wiem co powiesz "znowu te Glenfarclasy"
Rafał wiem co powiesz "znowu te Glenfarclasy"
