01-31-2015, 12:44 AM
U mnie dzisiaj Auchentoshan Three Wood.
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się niczego dobrego po tej whisky. Próbowałem wcześniej trzy inne podstawowe wypusty tej destylarni (12, American Oak i chyba Springwood) i żaden nie zrobił na mnie większego wrażenia. Moim zdaniem pozycje raczej do odhaczenia. Myślałem że z tą będzie podobnie. Natomiast tym razem spotkała mnie miła niespodzianka. W zapachu i smaku dużo lepiej wypada niż poprzednie. Zdecydowanie bardziej skomplikowana.
Sącząc ją dzisiaj przeniosłem się na chwilę do lat dziecinnych kiedy to biegałem po ogrodzie moich dziadków na wsi. A wszystko przez wyczuwalne nuty czarnej porzeczki w zapachu i smaku.
Miarka whisky w kieliszku się skończyła i przyszedł czas na podsumowanie. Na pewno nie zaliczę jej jako daily dram ale moim zdaniem zdecydowanie lepsze od innych Auchentoshan-ów, które próbowałem. Z przyjemnością jeszcze kiedyś od niej wrócę.
Oceniam ją na 4,5/10.
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się niczego dobrego po tej whisky. Próbowałem wcześniej trzy inne podstawowe wypusty tej destylarni (12, American Oak i chyba Springwood) i żaden nie zrobił na mnie większego wrażenia. Moim zdaniem pozycje raczej do odhaczenia. Myślałem że z tą będzie podobnie. Natomiast tym razem spotkała mnie miła niespodzianka. W zapachu i smaku dużo lepiej wypada niż poprzednie. Zdecydowanie bardziej skomplikowana.
Sącząc ją dzisiaj przeniosłem się na chwilę do lat dziecinnych kiedy to biegałem po ogrodzie moich dziadków na wsi. A wszystko przez wyczuwalne nuty czarnej porzeczki w zapachu i smaku.
Miarka whisky w kieliszku się skończyła i przyszedł czas na podsumowanie. Na pewno nie zaliczę jej jako daily dram ale moim zdaniem zdecydowanie lepsze od innych Auchentoshan-ów, które próbowałem. Z przyjemnością jeszcze kiedyś od niej wrócę.
Oceniam ją na 4,5/10.