01-15-2015, 02:04 AM
Czy ktoś z Krakusów lub odwiedzających mógłby może uzupełnić wiedzę o lokalach z SM do degustacji w naszym mieście? W moim odczuciu sytuacja wygląda bardzo marnie... Do lata 2014 działał (przez jakiś rok) na Grodzkiej Silver Whisky Pub z całkiem przyzwoitym wyborem, porządnym szkłem i sympatycznym, mocno klasycznym wnętrzem, ale został zamknięty. Nie dziwię się zresztą przesadnie, bo przy prawie każdej wizycie nielicznymi jedynymi gośćmi byli rozmaici Wyspiarze-turyści popijający bynajmniej nie whisky, tylko polskie piwo albo wódkę.
W tej chwili w centrum jedynym znanym mi lokalem, który przynajmniej ma szkło (glencairny) jest Piec Art na Szewskiej. Niestety wybór ultra-podstawowy. Głównie oferta Diageo i łącznie może zbierze się ze 30 SM? Nawet nie wiem czy tyle. Lokal oczywiście ma dużo innych plusów nie związanych z whisky, fajne koncerty, miłą obsługę itp.
Na Kazimierzu działa w Starej Zajezdni pijalnia whisky pod auspicjami SMWS ale prawdę powiedziawszy czytując wyłącznie miażdżące opinie o tym lokalu oraz o jego warszawskim odpowiedniku jeszcze nie miałem okazji tam dotrzeć. Może ktoś był i podzieli się wrażeniami? Zresztą część główna Zajezdni nie zachęca, podłe piwo i gigantyczne kolejki do baru, a klimat jak w hali dworca.
I o tylu miejscach wiem, reszta to standard, kilka maltów z hurtowni podawanych w tumblerach - może ktoś poleci coś więcej?
W tej chwili w centrum jedynym znanym mi lokalem, który przynajmniej ma szkło (glencairny) jest Piec Art na Szewskiej. Niestety wybór ultra-podstawowy. Głównie oferta Diageo i łącznie może zbierze się ze 30 SM? Nawet nie wiem czy tyle. Lokal oczywiście ma dużo innych plusów nie związanych z whisky, fajne koncerty, miłą obsługę itp.
Na Kazimierzu działa w Starej Zajezdni pijalnia whisky pod auspicjami SMWS ale prawdę powiedziawszy czytując wyłącznie miażdżące opinie o tym lokalu oraz o jego warszawskim odpowiedniku jeszcze nie miałem okazji tam dotrzeć. Może ktoś był i podzieli się wrażeniami? Zresztą część główna Zajezdni nie zachęca, podłe piwo i gigantyczne kolejki do baru, a klimat jak w hali dworca.
I o tylu miejscach wiem, reszta to standard, kilka maltów z hurtowni podawanych w tumblerach - może ktoś poleci coś więcej?