12-16-2014, 08:58 AM
Kamil wiesz jak to jest, co innego jak próbujesz na jakimś festiwalu typu Ardbeg Day, gdzie wokoło mnóstwo ludzi, skupić się nie można, tu ktoś Cię popędza, tam ktoś zagaduje...itp
Do tego wciskają wciskają Ci ciemnotę, wpadasz w zbiorowy zachwyt i sam zaczynasz się podniecać, że pijesz cudowną whisky i dajesz jej 90pkt na starcie. Potem wracasz do domu, siadasz do tej samej whisky w ciszy i spokoju i czar pryska :?
Ciekawe czy nie będzie tego samego z Bunną od LMDW, że nagle jak spróbujemy jej na spokojnie w domu to gdzieś te zachwyty ucichną :roll: Choć ja po ocenie Bartoszka jestem dobrej myśli
Do tego wciskają wciskają Ci ciemnotę, wpadasz w zbiorowy zachwyt i sam zaczynasz się podniecać, że pijesz cudowną whisky i dajesz jej 90pkt na starcie. Potem wracasz do domu, siadasz do tej samej whisky w ciszy i spokoju i czar pryska :?
Ciekawe czy nie będzie tego samego z Bunną od LMDW, że nagle jak spróbujemy jej na spokojnie w domu to gdzieś te zachwyty ucichną :roll: Choć ja po ocenie Bartoszka jestem dobrej myśli
