Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Notki] Moje whiskowe odczucia.
#18
[Obrazek: Glenfiddich%2BSnow%2BPhoenix%2Blubiewhis...ky%2B2.jpg]

Glenfiddich Snow Phoenix 47.6%

OKO: ciemna słomka.
NOS: uderza zielono-jabłkowa świeżość, gruszki, wszystko podane w waniliowej otoczce. Generalnie jest bardzo orzeźwiająco, kwaskowato. Całość kojarzy mi się z dopiero co ściętym, jeszcze puszczającym soki drzewem.
JĘZYK: na początku bardziej słodko niż na nosie, nadal jabłkowo-gruszkowo, owocowo. Whisky ma zadatki na bycie oleistą z lekkim rozcieńczeniem, smak ładnie oblepia podniebienie. Dużo dębowych nut, całość staje się pod koniec gorzka, tępa i pieprznie przyprawiona. Wyczuwam odrobinę goździków i marcepanu.
FINISZ: dębowy, lekko rozgrzewający, gorzkawy, świeże deski, utrzymuje się dosyć długo, ale wielkiej przyjemności z niego nie mam.

Snow Phoenix nie powala na kolana. Jest to whisky z tych mniej skomplikowanych. Na nosie przyjemnie świeża i owocowa, w smaku bardzo dużo dębowych nut, które są aż nachalne. Momentami zachowuje się jak bardzo młoda whisky, gdzieniegdzie przypiecze w język. Wody nie dodawałem, bo moc jest akurat jak dla mnie. Pod inwestycję długoterminową - ok, ale żeby dać 1000zł i więcej i popijać ją z wieczora, to lekka zbrodnia Wink

OCENA: 84/100

http://www.lubiewhisky.pl/2014/12/whisk ... x-476.html
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości