09-19-2014, 09:31 PM
Pamiętam jak po raz pierwszy spory szmat czasu temu..otworzyłem pierwszą butlę z Islay.To był ardbeg 10YO OB.Wtedy się zakochałem w Islay i ardbegu...
Obecnie miłość do Islay została, ale w ardbegu się skutecznie odkochuję ostatnimi czasy...i chyba tak już pozostanie bo nowe wypusty są nijakie i podobne do siebia, a na lata 70-te w CS-ie po sherry raczej mnie nie będzie stać :mrgreen:
Obecnie miłość do Islay została, ale w ardbegu się skutecznie odkochuję ostatnimi czasy...i chyba tak już pozostanie bo nowe wypusty są nijakie i podobne do siebia, a na lata 70-te w CS-ie po sherry raczej mnie nie będzie stać :mrgreen: