09-03-2014, 09:33 PM
![[Obrazek: Karuizawa%2B1983%2Blubiewhisky_pl%2Bwhisky%2B1.jpg]](https://lh3.googleusercontent.com/-EQGVaGk57Wc/VAdsCjzmy7I/AAAAAAAAB6M/BXS-9ym8stY/w800-h532-no/Karuizawa%2B1983%2Blubiewhisky_pl%2Bwhisky%2B1.jpg)
Karuizawa Noh 1983 28YO #7576 57.2%
OKO: mahoń, kasztan.
NOS: powiem tak, nigdy wcześniej w życiu nie czułem takiego aromatu. Pomimo przykrywki na kieliszku, nie wiem jak, ale zapach wdziera mi się cały czas do nosa. Co to w ogóle jest? Jakiś szał zapachów! Łąka pełna kwiatów, cukierki-landrynki, owoce namoczone w słodkiej, mocniejszej nalewce - figi, rodzynki, wiśnie. Do tego zupełnie niesłodkie aromaty gorzkiej czekolady, kakao. Nie chciałem wierzyć samemu sobie, więc wąchałem i wąchałem i wyczuwalny jest dym tytoniowy, albo z cygar, coś lekko przypalonego. Alkohol ukryty całkowicie. Trzeba włożyć nos głęboko w kieliszek i mocno się zaciągnąć żeby wyczuć procenty. Genialnie pachnie ta whisky. Chwilkę odstała bez przykrycia i czuję kremowość i wanilię wymieszane z dymem tytoniowym. Niesamowite połączenie!
Z wodą: bardziej uwydatniony krem waniliowy, zachęcający do wgryzania się dalej i dalej i dalej. I do tego jakieś kwaśne wiśnie.
JĘZYK: jest stresik, żeby nic nie rozlać

Pełne zaskoczenie! Czuję jakbym wypalił fantastycznej klasy cygaretkę, tytoń rozpłynął mi się po ustach. Spodziewałem się wielkiej słodyczy, a tu bum, uderzenie z innej strony, jakże zacnej. Słodycz przychodzi za chwilkę, delikatne muśnięcie jakby rodzynek, lekko miętowy posmak (?), delikatnie przyprawiony pieprzem, gorzka czekolada. Dzieje się tyle, że ciężko ogarnąć, a whisky za wiele nie mam

Z wodą: podbite jedynie całe dobro tej whisky!
FINISZ: gorzkawo-kawowy, prawdziwe kakao, nadal dymek z cygarety, który prowadzi dłuuugo i dłuugo do samego końca. Wydaje się nigdy nie wyczerpać. Nie palę papierosów, ale od czasu do czasu cygara i tak dobrego jeszcze nie paliłem chyba. Posmak jest fantastyczny i nigdy bym się nie spodziewał, że odczuję go po wypiciu whisky.
Mogę powiedzieć jedynie tyle: Karuizawo, nie znikaj z mojego kieliszka!
Whisky ponad miarę zaskakująca, kompletna, złożona, z genialnie zamaskowanym alkoholem (gdybym pił ją w ciemno, powiedziałbym, że siedzi tam maksymalnie 43%). Nie mogłem uwierzyć, że dym z tytoniu może tak dobrze smakować w połączeniu z innymi smakami. W ogóle, jak uzyskać dym z cygara w whisky?! No genialne przeżycie. Jeśli ktoś z Was będzie miał okazję spróbować tej whisky, czy choćby innej Karuizawy, to powiem krótko - zróbcie to. I zróbcie to szybko, bo tak szybko odchodzi (albo drożeje).
OCENA: 91/100