Liczba postów: 4,996
Liczba wątków: 156
Dołączył: Apr 2020
Reputacja:
3
Ostatnio "wykańczam" to co pozostawało. Generalnie mam mieszane uzcucia, w szczególności, że ostatnie 3-4 tygodnie to było degustoawnie głównie bardziej wypasionych rzeczy, tak więcj:
Chyba ponaciągałem trochę oceny:
https://www.whiskybase.com/whisky/56005/1990-ca
4/10 (pomimo bardzo dobrych ocen innych osób)
https://www.whiskybase.com/whisky/65367/1990-ca
5,5/10
https://www.whiskybase.com/whisky/1820/ ... montillado
4,5 (5) / 10
Odnośnie już pamiętnego/wspaniałego Glengoyne'a Amontillado. To co mi się w nim nie podoba, to czuć bardzo, że jest za młody, a przez to za bardzo agresywny alkoholowo. Pomiając niekótre nuty, przypomina Longmorna 1996 butelkowanego na Taiwan, jednak w moim odczuciu jest gorszy. Agresywność i alkoholowość jest na tym samym poziomie. Smak jednak bardziej płaski.
Liczba postów: 2,613
Liczba wątków: 35
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Cytat:Ostatnio "wykańczam" to co pozostawało. Generalnie mam mieszane uzcucia
.. jakbyś mógł rozwinąć bardziej swoją myśl Rafale, a propo Glengoyne i Glenrothes konkretnie, bo Miltonduff faktycznie kiepski.
Cytat:https://www.whiskybase.com/whisky/1820/ ... montillado
4,5 (5) / 10
Odnośnie już pamiętnego/wspaniałego Glengoyne'a Amontillado. To co mi się w nim nie podoba, to czuć bardzo, że jest za młody, a przez to za bardzo agresywny alkoholowo.
Glengoyne 17yo po Amontillado.. obecnie spada w dół w twoich rankingach.. bo.. jest młody, agresywny, alkoholowy.. zupełnie mamy chyba inne odczucia. Z tego co pamiętam to ci podszedł wcześniej?
Cytat: Generalnie mam mieszane uzcucia, w szczególności, że ostatnie 3-4 tygodnie to było degustoawnie głównie bardziej wypasionych rzeczy
Czyli jakich, pytam tak z ciekawości co aż tak cię zachwyciło ostatnio?
Liczba postów: 4,996
Liczba wątków: 156
Dołączył: Apr 2020
Reputacja:
3
No właśnie. Spada. Generalnie wiemy, że ocena bardzo zależy od tego co pijemy w otoczeniu danego sampla. Tym razem zrobiłem sobie przegląd trochę większej ilości w kieliszku niż 10-15ml. A przez ostateni 2 tygodnie praktycznie codziennie czegoś próbowałem. Z tych lepszych rzeczy to między innymi mowa o Glen Grancie 23yo DE, Glenbvburgie, Miltonduffie, czy nawet Longmornie 1973 GM. Wszystko to stanowczo bylo lepsze niz ten Glengoyne z naciskiem na stanowczo. I tak jak napisałem przypomina mi on Longmorna butelkowanego na Taiwan, któy też był bombą sherrową, ale też jest za mocno alkoholowy, z tym, że tam mniej przezskadza to niż w tym Amontillado. W związku z tym weryfikuję trochę to co próbuję. W przeciwieństwie to innych niestety nie liczę i nie zapisuję wszystkiego co piję, ale trochę się tego przewija ostatnio i kurcze trochę się rozczarowałem tym samplem.
A glenrothes? Stosunkowo podobny do tego Glengoyna, z tym, że właśnie ze względu pewnie na wiek alkoholowość idzie na 2 czy nawet 3 plan i tak wychodzi, że jest lepszy.
Przy okazji tego całego wykańczania sampli, zrobiłem sobie też przegląd Glenfarclasów (chyba ok. 8-10 Family Casków w tym te 5 samplowane tutaj w pakiecie chyba przez Daniela L.)
Liczba postów: 2,613
Liczba wątków: 35
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Ja jestem fanem Glengoyne, szczególnie w wydaniu dark sherry. Choć na przykład ten słynny 1972 od MOSa mnie rozczarował, był za bardzo efekciarski. Ale każdy ma inne gusta oczywiście.
Glenrothesów wiele nie wypiłem, ale akurat ten mi bardzo podszedł.
Piszesz o tych Gf Familijny Casks z przeglądu mini od staroci do młodzieży. Tym który organizowane z Danielem. Tam z tego co pamiętam były bardzo rozbieżne oceny, część osób nie była zachwycona.
Tego Glen Granta nie piłem, choć Adam był nim na festiwalu rozczarowany bardzo.Glenburgie też nie piłem.
A Miltonduff i Longmorn, jeśli to te o których myślę, to faktycznie fajne buteleczki.
Liczba postów: 2,935
Liczba wątków: 115
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
0
Liczba postów: 193
Liczba wątków: 8
Dołączył: May 2015
Reputacja:
0
Glenmorangie Signet https://www.whiskybase.com/whisky/4067/ ... gie-signet
zapach: dość ziołowy, imbir, żywica, migdały
smak: czekolada mleczna, miód, słodki i delikatny
finisz: długi, lekko palony, kawa, pomarańcze w gorzkiej czekoladzie
Po nie do końca przekonującym zapachu, jest tylko lepiej, smak skutecznie nadrobił straty wizerunkowe, a finisz odpowiadał mi jeszcze bardziej. Całkiem dobra, za droga, cieszę się, że spróbowałem, więcej tego raczej nie zrobię.
Ocena: 87
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2016
Reputacja:
0
Witam wszystkich na forum.
U mnie dziś Tomintoul 21yo https://www.whiskybase.com/whisky/22598 ... 1-year-old
N: delikatny i kwiatowy, świeży dąb, siano, eukaliptus, kreda, tarta cytrynowa
S: delikatny i słodki, miód, biała czekolada, rodzynki, wanilia
F: raczej krótki z lekkim dębem oraz cynamonem
Ocena 3/10
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.mikeandmalts.com">www.mikeandmalts.com</a><!-- w -->
Liczba postów: 2,841
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
0
mikeandmalts napisał(a):Witam wszystkich na forum.
U mnie dziś Tomintoul 21yo https://www.whiskybase.com/whisky/22598 ... 1-year-old
N: delikatny i kwiatowy, świeży dąb, siano, eukaliptus, kreda, tarta cytrynowa
S: delikatny i słodki, miód, biała czekolada, rodzynki, wanilia
F: raczej krótki z lekkim dębem oraz cynamonem
Ocena 3/10
Witamy kolegę serdecznie!
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2016
Reputacja:
0
The Singleton of Dufftown 18yo https://mikeandmalts.com/2016/12/23/deg ... ftown-18yo
Nos – o dziwo niezbyt lotna, figi, rodzynki, nuty drzewne, eukaliptus
Smak – słodki i owocowy, mleczna czekolada, toffi, wanilia, kokos, chili
Finisz – dość krótki, owocowy z akcentem chili
Ocena 2,5/10
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.mikeandmalts.com">www.mikeandmalts.com</a><!-- w -->
Liczba postów: 193
Liczba wątków: 8
Dołączył: May 2015
Reputacja:
0
Glenglassaugh 1972/2014 https://www.whiskybase.com/whisky/53760 ... saugh-1972
doczekała się swojej okazji
zapach: z początku szok, trochę żywiczny, anyż, drewno cedrowe, z czasem łagodnieje uwypuklając nuty migdałów, cukru pudru, dryfuje w kierunku rodzynek, wreszcie zdradza pochodzenie, budyń czekoladowy, suszone śliwki. Zapach bogaty, wielowarstwowy i bardzo stonowany.
smak: gęsta, oleista, bardzo przyjemnie oblepia język, budyń, rodzynki, oj, jaka gęsta mmm
finisz: nie należy do najdłuższych, nuty dość przewidywalne, rodzynki, wytrawne jabłko, odrobina orzechów
Świetna whisky, złożona, elegancka, stonowana, doskonała robota. Aż takiego efektu wow jednak nie było, może nawet lekki niedosyt, zwłaszcza po finiszu oczekiwałbym więcej. Na razie jeszcze nic, co próbowałem, nie dorównało Brorze #6, a dzisiaj, przyznam, liczyłem na to.
Ocena: 92
|