04-03-2015, 08:11 AM
Panowie z bólem serca, ale muszę zrezygnować...
Powód - w imię zbliżającej się rocznicy, zostałem z zaskoczenia i trochę na siłę uszczęśliwiony przez moją Lubą... I tak oto, kiedy Wy będziecie delektować się owymi butelkami, ja będę przechadzał się paryskimi ulicami...
Wybaczcie, ale jakoś nie miałem serca, przypomnieć jej, że na ten weekend miałem już plany, o których ją informowałem (wcale nie tak dawno)...
Tak się tylko zastanawiam, czy byłoby możliwe powielić praktykę Tomka i stawić się na spotkaniu nie ciałem, a butelką?
Pozdrawiam
Powód - w imię zbliżającej się rocznicy, zostałem z zaskoczenia i trochę na siłę uszczęśliwiony przez moją Lubą... I tak oto, kiedy Wy będziecie delektować się owymi butelkami, ja będę przechadzał się paryskimi ulicami...
Wybaczcie, ale jakoś nie miałem serca, przypomnieć jej, że na ten weekend miałem już plany, o których ją informowałem (wcale nie tak dawno)...
Tak się tylko zastanawiam, czy byłoby możliwe powielić praktykę Tomka i stawić się na spotkaniu nie ciałem, a butelką?
Pozdrawiam