02-02-2015, 10:18 PM
morgan82 napisał(a):I jak tam snoop ? Lepszy jak się odstal?
Dla mnie on od początku był na plus. Bardzo pomaga mu postanie w kieliszku...nawet i pół godziny.
Co dzis na stole?
|
02-02-2015, 10:18 PM
morgan82 napisał(a):I jak tam snoop ? Lepszy jak się odstal? Dla mnie on od początku był na plus. Bardzo pomaga mu postanie w kieliszku...nawet i pół godziny.
02-02-2015, 11:06 PM
- Kavalan Solist Bariqe
i Bunna OVer 10yo dla LMDW Batch #1 niestety kiepsko 3/10
02-04-2015, 02:26 PM
Nie wiem, próbowałem 1 raz i taka moja ocena, nie mam porównania ...
02-04-2015, 02:32 PM
No ja dziś w tego sampla uderzę, mając w pamięci (zmąconej co nieco) to co piłem na WWF
![]()
02-04-2015, 04:03 PM
K@mil napisał(a):No ja dziś w tego sampla uderzę, mając w pamięci (zmąconej co nieco) to co piłem na WWF żeby się tylko nie okazało, że ta "Infinity od Samaroli" jest lepsza
02-04-2015, 04:05 PM
Często "dobroć" zależy od dnia
![]() a w szczególności od ilości wyputego trunku ![]()
02-04-2015, 04:11 PM
Sendilkelm napisał(a):Często "dobroć" zależy od dnia i od wielu innych czynników - oczywista sprawa. 3/10 to chyba trochę zbyt surowo oceniłeś ale zgadzam się z tym, że nie ma jakiegoś wybitnego szału. Mnie osobiście ta od Samaroli smakowała lepiej.
02-04-2015, 04:24 PM
Ocena spadła głównie z powodu braku pazura. Nalałem, spróbowałem ... jakbym wodę pił. Zupełnie obojętnie obok tej whisky przeszedłem.
Piłem po Kavalnie, który wydał mi się lepszy.
02-04-2015, 05:00 PM
Sendilkelm napisał(a):Ocena spadła głównie z powodu braku pazura. Nalałem, spróbowałem ... jakbym wodę pił. Zupełnie obojętnie obok tej whisky przeszedłem. Moim zdaniem ta buna żyje głównie swoim owocowo-kwiatowym zapachem i, pomimo dość wysokiego poziomu alkoholu, jest bardzo delikatna albo nawet "wrażliwa". Ja, podobnie, pierwszy raz kosztowałem ją jako którąś z kolei i zastanawiałem się, skąd ten zachwyt u innych? Za drugim razem spróbowałem jako pierwszą i było nieporównywalnie lepiej. Tym niemniej wrażenia nie zwaliły mnie z nóg. Inną kwestią jest też przeciwnik, którego miała. Te kavalany (próbowałem póki co sherry i barrique) są wyjątkowo udane i, moim zdaniem, po prostu wyśmienite. Uważam je za jedne z najlepszych whisky - naturalnie w jakiejś umownej kategorii (NAS w CS-ie itd...). Wynik mógł być zatem bardziej zalętą Kavalana niż wadą Bunny. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|