Czas odkurzyć ten zapomniany przez Boga i ludzi temat, jako że mam dwa ciekawe rumy.
9) Appleton Estate 12yo
Zapach - bardzo słodki. Na początku czuję pieczone kasztany; później aromat jest jeszcze słodszy. Jest wanilia, kakao, gorzka czekolada, taka 90% kakaa. Następnie lekka kawa z karmelem. Do tego jakieś zioła gdzieś z tyłu.
Smak - oleisty, słodki i delikatnie drapiący w język. Coś jak gorzka czekolada z chili. Do tego dochodzą nuty dużo słodsze. Jest toffi, albo raczej masa krówkowa. Jest mleczko z tubki. Jest też nieco nut drewnianych...
Finisz - ...które to dominują też w tej części składowej tego rumu. Mamy tu też smak melasy, oraz ziół.
Ocena - no właśnie... tu jest problem. Co powinienem dać, żeby jednocześnie nie dać zbyt mało temu rumowi, ale jednocześnie być fair z ocenionymi przeze mnie single maltami. Bo pomimo, że rumy lubię, a ten jest naprawdę smaczny, to jeśli chodzi o głębię smaku, złożoność aromatu itp., to niestety jest on na poziomie podstawek SM. Myślę więc, że
3/10 będzie adekwatne.
Alkohol - 43%
Cena - 150zł
Analogiczne, na tej samej skali, poprzednie ocenione przeze mnie w tym temacie rumy:
1) Havana Club 3yo - 1/10
2) Captain Morgan Black - 1/10
3) Havana Club 7yo - 2,5/10
4) Appleton Estate Reserve - 2,5/10
5) Diplomatico Reserva Exclusiva - do tego jeszcze wrócę, bo chcę zweryfikować swą ocenę.
6) Angostura 1824 - 2/10
7) Mount Gay Eclipse - 1/10
8) Bacardi 8yo - 2/10