okolo 52% ludzi ma helicobacter (w cywilizowanych krajach 37%), natomiast tak, jak pisalem nie dla wszystkich jest on patogenny.
te najprostrze nieinwazyjne testy okreslaja obecnosc antycial, ktore produkuje nasz system immunologiczny w obronie przed helicobacter. to sa testy przesiewowe, sluzace wlasnie dla wyselekcjonowania grupy ludzi podwyzszonego ryzyka. taki test robiles. wysoki poziom IgG w tym tescie pokazuje, ze masz aktywny helicobcter, lub miales z nim kontakt w okresie ostatniego roku. nic wiecej!!! to jest tylko powod do wizyty u gastrologa.
gastrolog na podstawie wywiadu (opowiedz o smaku tej kawy, refluksie i/lub porannym niesmaku w ustach, bolach glodowych i.t.p. jesli cos z tego masz) skieruje Cie do domu lub na nastepne badania. kolejne badania zaczyna sie zwykle od testu oddechowego, lub tesu ELISA kalu. pozwalaja one juz ilosciowo okreslic poziom problemu. przy wysokim wyniku lekarz skieruje Cie na inwazyjna i paskudna (jesli bez narkozy) gastroskopie. jesli w trakcie gastroskopii beda widoczne zmiany blony sluzowej zoladka lekarz pobierze probke plynu na test ureazowy (ten juz niejako okresla poziom patologii) lub przy powaznych zmianach pobierze probke blony sluzowej na test histopatologiczny (beda szukali komorek rakowych).
powyzsze w ogromnym uproszczeniu.
leczenie antybiotykowe moze polecic tylko lekarz i w 90% przypadkow tylko po gastroskopii.
to zwykle konskie dawki dwu antybiotykow plus blokator wydziekania kwasow trawiennych. w trakcie i po tej kuracji konieczne sa probiotyki i czesto leki antygrzybicze, bo faktycznie wyjalawia to organizm.
wazne: jesli dla Ciebie helicobacter okaze sie patogenny, to trzeba go wyeliminowac u wszystkich ludzi, ktorzy moga Cie ponownie zarazic, mimo, ze dla nich moze on byc nieszkodliwy (np. u zony, kochanek i.t.p.)
straszny OT zrobilismy