The Taste of Whisky

Pełna wersja: Jak pić whisky?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zasady picia whisky są bardzo jasne. Whisky pijemy tak jak nam ona smakuje Smile Wiem, że wiele osób się z tym nie zgodzi, szczególnie tych, którzy piją, a raczej wypadałoby powiedzieć, degustują. Oczywiście warto zwrócić uwagę na fakt, że dobre i drogie whisky - pomijając to, że z czymś dodanym są po prostu niedobre - opłaca się pić samo, bez żadnych dodatków ponieważ tylko wtedy czujemy dokładnie ten smak whisky i jego wszystkie walory, które są charakterystyczne dla danego egzemplarza.
Dlatego też przyjęło się, że whisky typu Single Malt pije się samo ewentualnie z dodatkiem wody (szczególnie wersje o większej mocy). Wszystkie inne whisky typu blended (scotch), bourbon etc. pije się najczęściej z czymś (cola, sok, sprite). Z reguły osoby, które zgłębiły już trochę wiedzy na temat whisky, a jej kubki smakowe są przystosowane do walorów smakowych tego trunku (osoba potrafi wyczuć różnorodność) piją głównie Sinlge Malt'y bez żadnych dodatków. W zasadzie ciężko też nazwać to piciem, bo nikt raczej nie pije tek whisky po to aby się upić, a właśnie po to, aby poczuć jej smak.

Warto też dodać, że whisky słodowe powinno pić się w kieliszkach tulipanowych, które najwierniej oddają smak. Whisk(e)y, które mieszamy z innymi napojami pije się w szklankach z reguły kwadratowych.
Zawsze zastanawiało mnie jedno, po co ludzie wydaja kupę kasę na jedną butelkę whisky, skoro później cały jej smak zabijają podając z Colą, czy innymi specjałami. Choć do radykałów ie należę, jestem w stanie zrozumieć dlaczego dla niektórych nawet podawanie whisky z lodem bywa prawdziwym przestępstwem. Smile
To i ja napiszę jak ja sobie popijam wodę życia. Oczywiście zgadzam się z Sendilkelm , że whisky pije się tak jak komu smakuje. Ja osobiście przyjmuję kilka zasad. Jeżeli jestem gdzieś u znajomych, w barze gdzie pijemy po to żeby się po prostu napić i trunek jest standardowy typu blend to popijam sobie normalnie z cola. Nie będę świrował jakiegoś bóg wie kogo i udawał że się delektuje i obwąchuje np. Paddy to tylko przydład, całkiem fajna delikatna whiskey. Zasada kolejna to trunki lepsze, dla mnie lepsze które, bardziej mi smakują popijam sobie z jedna kosteczka lodu. Zasada numer trzy. Wszystkie single Malty popijam tylko z odrobina wody niegazowanej.Ta zasada dotyczy też innych butelek , do których mam szacunek. Zasada numer cztery , podczas degustacji np. w zaciszu domowym, w spokoju stosuje zasadę numer 3 , przykładam się do całej oprawy związanej z piciem whisky , z notatkami, i zapisuję najważniejsze informacji w moim dzienniku hehehe, tak żeby ślad po mojej degustacji pozostał. To jest właśnie najlepsza forma spożywania tego cudownego , magicznego trunku, gdzie nad szklaneczka można posiedzieć kilka godzinek, sącząc i delektując się całą jej magia.
Zatem pijcie ludziska jak lubicie ale się przez chwile zastanówcie!! Czy nie szkoda zmieszać,zbesztać trunku z cola , czy innym badziewiem tego typu, trunek który robili ludzie z pasją i który często leżał w beczkach dłużej niż polowa mojego życia!! z szacunku do tych osób i to tego trunku który spędził tyle czasu dojrzewając, żeby stać się tym co nas w nim fascynuje.
Koniec tego zanudzania.
Wasze zdrowie.
Na pewno nie butelka po butelce Big Grin Należy się delektować.