Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Glenmorangie
#61
mooka napisał(a):przykro mi Bartku, ale nie mam konkretów. takie mam ogólne wrażenie przeglądając whiskybase - oferty prywatne oraz e-bay a także po rozmowie z osobą, która ma kilka butelek Karuizawy. do tego ogromny wysyp nowych wypustów, wielka moda na whisky itd. a do tego wysoka konsumpcja (jeszcze) na wszystkich rynkach - od aut, przez nieruchomości itd, a w przemyśle już pierwsze sygnały że jest odwrotnie (również wskaźniki ekonomiczne i w mojej robocie też, chociaż bardzo bym chciał by to było tylko chwilowe).
a Ty jakie masz zdanie na ten temat?

Nazwałbym to bardziej stabilizacją po dość dużych wzrostach sprzed lat niż tendencją spadkową lub pękaniem bańki. Wzrosty wyhamowały ale nie oznacza, że nie występują, na przytoczonych przez Ciebie Japończykach (Karuizawy, Hanyu) są one nadal widoczne (kilka przykładów poniżej):

Joker Color
https://www.whiskyauctioneer.com/auctio ... ction_form

Karuizawa 1981 #136
https://www.whiskyauctioneer.com/auctio ... ction_form

Karuizawa SMSW 132.2 (ostatnia aukcja z lutego 18 ale na innych aukcjach np. SWA ostatnie poziomy to 1.9-2k więc cena zachowana)
https://www.whiskyauctioneer.com/auctio ... ction_form

Karuizawa 1979 #8187
https://www.whiskyauctioneer.com/auctio ... ction_form

To co się dzieje z cenami starych i sprawdzonych bottlingów chyba nie wymaga komentarza i konkretnych przykładów, ale np. po śmierci Samaroliego wszystko z jego stajni podrożało i to przeokropnie. Serio nie znam dobrej butelki, która potaniałaby w ostatnim czasie dlatego poprosiłem o przykłady. Z mojej perspektywy (zapewne Rafał się pod tym również podpisze) patrząc na rynek globalnie, mniej na detal śmie twierdzić, że jesteśmy nadal na fali wznoszącej i mogę przytoczyć znany cytat "tanio to już było".


Tomek napisał(a):Bartek co to za Springbank i na jakiej grupie?

Whiskymarkt
https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... gbank-1978
Odpowiedz
#62
Dokładnie tak jak Bartek pisze. Ja też nie zauważyłem spadków. Oczywiście wiadomo też, że jeżeli ceny już są kilkukrotnie wyższe niż "wypadowa" ze sklepów kiedy były w retailu, zdarzy się cena nizza/wyższa w zależności od aukcji czy czasu (np. wakacje). Niemniej jednak na Karuizawach wręcz w ostatnich 4-6 miesiącach można zauważyc minimalny wzrost globalnie od czasu takiej głębszej stabilizacji.
W związku z tym, że świadomość rośnie, starsze butelki będą raczej rosły.
Natomiast faktycznie, chimeryczne zachowanie to jest raczej rzeczy typowo spekulacyjnych/komercyjnych wydawanych w ilościach po kiolka tysięcy butelek, które niby znikają ze sklepów pierwszego dnia po czym nagle pokazują się na aukcjach. Tutaj spadki są różne.

Tego springbanka 1978 piłem ostatnio właśnie w Niemcowei jak byłem. Na whiskbyase można zobaczyć moją ocenę, piękny był.
Odpowiedz
#63
Sendilkelm napisał(a):
PawelWojcik napisał(a):dal bym z ciekawosci (Teraz Polska) 50zl za sampla 50ml, ale np. 100zl (przy takim, jaki mamy dostepny obecnie poziomie informacji o tym, co jest w srodku i jak to smakuje) juz zdecydowanie bym nie zaryzykowal.
czyli IMHO "wartosc uzytkowa" tej flszki wynosi okolo 10% oferowanej ceny.
a wartosc kolekcjonerska? inwestycyjna? nie znam sie, ale przypomina mi to zbieranie znaczkow pocztowych. zupelnie nie moje klimaty.
Sampel 50ml owej wyżej wymienionej to 428 zł.

dokladnie. z tego powodu napisalem, ze wartosc uzytkowa tej flaszki wynosi okolo 10% jej ceny Smile i tyle jest ona warta dla mnie (nie inwestora i nie kolekcjonera) do wypicia czy sprobowania.
a cena (nie wartosc konsumencka) jest OK. sprzeda sie w takiej cenie predzej, czy pozniej, wiec czemu mialo by byc taniej (?). takie czasy/rynek.
tez wcale nie widze spadku na rynku whisky, chociaz bardzo bym sobie i Wam takowego zyczyl Wink

edit: moze inaczej... naklejamy znaczek z kolekcjonerskiego klasera na koperte i wysylamy list poczta Smile
pamietacie tego Macallana sprzedanego na aukcji za ponad 1.000.000$ ?
- te 1.000.000 $ to wartosc rynkowa.
- teraz wlasciciel moze ja oferowac np. za 1.500.000 $ - to bedzie cena.
- gdyby zaproponowano mi kupno jej pod warunkiem wypicia/degustacji z przyjaciolmi, to sklonny bym byl zaplacic za nia od reki 1.000 $ (to wartosc konsumencka, jest ona bardzo indywidualna, w moim przypadku wynosi zaledwie 1 promil wartosci rynkowej).
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#64
pewnie macie racje, bo jesteście "pro", natomiast ktoś pytający (bez urazy, to bardziej przykład) o wartość tej konkretnie butelki to raczej nie jest pro, podobnie jak znakomita większość ludzi "inwestujących" w whisky (a i inne dobra też) i oni właśnie są nabijani w butelkę Wink nawet podczas ostatniego festiwalu w Katowicach gość ze stoiska irlandzkich wciskał każdemu, że butelki writers tears i the irishman w CS są świetne na inwestycje (chociaż miał w tej bajce dopracowane by nikt się nie doczepił: "o ile coś tam".
Odpowiedz
#65
ja sie zupelnie nie znam na tym businessie (nie jestem "pro"), natomiast mam taki zwyczaj (polecam wszystkim), ze jak kupuje flaszke, to zawsze i bez wzgledu na jej wyjatkowosc i/lub cene po przejsciu progu mojego domu zostaje ona otworzona, nawet jesli jej nie probuje. wszystko to po to, zeby nie zawracac sobie potem d..y jej wartoscia kolekcjonierska czy inwestycyjna, tylko na spokojnie ja degustowac.
wracajac do cen: napisalem, ze nie widze spadku, bo na whisky w tym roku wydalem o okolo 20-30% wiecej niz w poprzednim, a nie bylo jakis wielkich roznic w ilosci i jakosci tego, co kupilem. oczywiscie to takie osobiste/nieobiektywnie/niedokladne wyliczenia, ale wlasnie tak mam co roku od kilku lat.

edit - inaczej:
i bez googla widac, ze przyzwoite butelki warte sprobowania ciagle drozeja, natomiast (byc moze, nie wiem) caly masyw szkockiej potanial.
jakos nie widze spadku np. Bowmorow z polowy 60-tych, czy Ardbegow z polowy 70-tych, ale... jak ktos jest innego zdania, to prosze o linki, chetnie kupie, sprobuje i podziele sie z kolegami samplami :mrgreen:
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości