Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dubliner czarny
#1
Witam,
na początek chciałbym powiedzieć, że jestem laikiem więc proszę o wyrozumiałość.

Odnoszę wrażenie, że większość laików, takich jak ja, nie widzi różnic w różnego rodzaju whisky.
Kiedy piłem czerwonego grantsa, jacka danielsa albo red label to gdyby nie etykieta, to w życiu nie wiedziałbym co jest co.
Podobnie jak wódka - dla wprawionego smakosza różnica jest wyczuwalna z zamkniętymi oczami, a dla laika wódka to wódka.

Ostatnio miałem przyjemność napić się czarnego Dublinera.
Na etykiecie pisało whisky-likier i był o mocy alk. 35%, czyli ciut mniej niż klasyczne whisky.
Trunek zdecydowanie słodszy i o bardzo specyficznym zapachu. Chyba migdały to były, ale nie mam pewności.
Niestety zakup czarnego Dublinera na polskim rynku mocno graniczy z cudem.
Próbowałem odnaleźć ten smak w whisky miodowym od jacka danielsa i jim beam, ale to zdecydowanie nie było to samo.

Czy ktoś z Was miał również okazję napić się tego trunku i czy ktoś może polecić coś co smakuje podobnie, ale innego producenta, co realnie można kupić w polskim sklepie za przyzwoitą cenę?

https://www.dublinerwhiskey.com/en-US/b ... es_usa.png
Odpowiedz
#2
jesli smaku burbona nie odrozniasz od szkockiej, to pewnie podobnie bedzie Ci to smakowalo:

[Obrazek: 200px-New_drambuie_bottle.jpg]

http://www.drambuie.com

w kraju kosztuje okolo 100zl.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#3
Trzy Dublinery, z czego dwa to właśnie likiery, są w ofercie Domu Whisky na przykład: https://sklep-domwhisky.pl/search.php?text=dubliner
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz
#4
Długo nie pisałem ale to dlatego, że szukałem na rynku tych alkoholi.

W sieci sklepów auchan pojawił się dubliner zielony i czerwony.
Niestety o czarnym zapomnieli.

Drambuie podobno można kupić w sieci sklepów carrefour.
Niestety wybieram się zobaczyć dopiero jutro.
Wcześniej nie miałem takiej możliwości, ale na moje oko powinno być, bo wizualnie gdzieś już widziałem tę butelkę.

Jeśli macie jeszcze jakiś inny "zamiennik" do tych alkoholi to piszcie.
Chętnie spróbuję.
Generalnie ten aromat bardzo mi się spodobał.
Nie musi to być likier akurat, ale coś co jest w podobnym klimacie smakowym.

A powiedzcie mi jeszcze, jak na amatora przystało, czym się różni na przykład taki grant's od siebie.
To znaczy, czym się różni klasyczny czerwony od niebieskiego czy zielonego?
Czy te różnice w smaku są mocne, zdecydowane, wyraźne? Czy różni się to ledwo co aromatem?

Dla przykładu powiem, że piłem jack daniels'a - tego klasycznego i tego miodowego.
Tutaj różnica była ewidentna. To są zdecydowanie dwa różne trunki.
Jedno to whisky, a drugie w smaku ma bliżej do miodu pitnego (no może tylko trochę bliżej ;-).

Czy kupując różne butelki grants'a te różnice również będą tak drastyczne? Czy ja, jako amator nawet nie zorientuję się, że jest to coś innego?

Wybaczcie mi takie głupie pytanie.
W życiu wypiłem kilka różnych trunków, ale na co dzień piję bardzo mało alkoholu.
Jestem kierowcą i nawet gdybym chciał, to nie mam kiedy się napić.
Poza tym, traktuję alkohol raczej od święta.
Chciałbym poznać różne smaki, ale w takim tempie raczej marnie mi idzie.
Po pierwsze taka butelka jest dość droga, więc nie pozwolę sobie na kilkanaście butelek tylko po to, żeby skosztować łyk po każdej.
A druga sprawa jest taka, że jak już mam decydować się na coś innego to wolę wybrać coś zupełnie nowego niż kupować na przykład kolejną butelkę grants'a i cały czas kręcić się w koło tego samego.

No niestety smakosz ze mnie kiepski, a z drugiej strony lubię odkrywać różne smaki i aromaty.
Dubliner zasmakował mi dlatego, że ma taki "przydymiony" posmak, niczym dobre cygaro... i czegoś takiego bym szukał, bo to jest super.
Odpowiedz
#5
Nie, różnice w podstawowych Grantsach są niewielkie, to kwestia spędzenia kilku ostatnich miesięcy w innej beczce. Pamiętaj że whisky -- żeby spełniać prawną definicję whisky -- nie może mieć dodatków, dlatego rozpiętość smakowa i zapachowa jest niewielka w porównaniu do różnicy między whisky a likierem miodowym na bazie whisky.
Więc jeśli czerwony Grants cię nudzi to zielony i niebieski nic ciekawego nie wniosą.

Innych likierów nie potrafię polecić. I obawiam się że na tym forum niewiele osób będzie w stanie pomóc, to są smaki tak kompletnie inne od whisky że raczej poza zasięgiem naszych zainteresowań.

Ale! Skoro wiesz jakiego smaku szukasz, a likiery można robić domowymi sposobami, to może warto zmierzyć się z samodzielnym zrobieniem likieru na bazie whisky? Kup jakąś łagodną i niedrogą irlandzką (Tullamore DEW albo Bushmills będą najmniej "inwazyjne" w smaku, Jameson jest świetny ale trochę bardziej wyrazisty, albo Dubliner właśnie), pozostałe składniki (miód? karmel? melasa?) i jazda. Są ludzie którzy zrobili z tego hobby i mają świetne rezultaty.

Wspomniany przez ciebie likier czarny Dubliner jest w internetowym sklepie Domu Whisky: https://sklep-domwhisky.pl/product-pol- ... -1-0l.html
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz
#6
Przez kilka lat bawiłem się w samodzielne robienie wina więc rozumiem takie hobby.
Dopiero od niedawna przerzuciłem się na kupny alkohol i od razu poszedłem w kierunku whisky i jak się okazało likierów (nawet nie rozumiałem tej różnicy - wstyd).

Rzeczywiście whisky to whisky i dla amatora nie ma większej różnicy jaki producent, bo wszystko jest na jedno kopyto.
Teraz przynajmniej wiem dlaczego.

We własną produkcję raczej nie będę się bawił, bo wino już dostatecznie wyczerpało mój potencjał na tym gruncie.
Może kiedyś ;-) ale przynajmniej teraz wiem czego szukać i na co zwracać uwagę.
Przede wszystkim czytać etykiety.

Bardzo dziękuję za treściwą i sensowną rozmowę.
Może docelowo forum nie jest dla mnie odpowiednie, ale życzliwość na tym forum rekompensuje wszystko.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości