Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Degustacja irlandzkich: rozkład jazdy?
#1
Przygotowuję kolejną domową degustację z kolegami, tematem wrześniowym będzie irlandzka. Jak zwykle proszę o opinie i uwagi bardziej doświadczonych kolegów.

Chciałbym żeby głównym tematem degustacji był jedyny styl whisky unikatowy dla Irlandii czyli single pot still. Torfowe raczej bym odpuścił jako styl mało popularny w irlandzkiej, jedna Connemara wiosny nie czyni. Oczywiście z single pot still też jest problem szerokości oferty, chciałbym żeby degustacja nie składała się wyłącznie z destylatów z Midleton.

Wstępnie myślałem o takim rozkładzie jazdy:

1. Tullamore DEW lub Jameson (podstawowe blendy)
2. Tullamore DEW 12yo lub Jameson 12yo/18yo
3. Green Spot
4. Redbreast 12yo
5. Powers 12yo John's Lane

Co o tym myślicie? Dobrze wprowadzi trochę-ponad-początkujących w świat irlandzkiej?

Uwagi:
- Wariant z Tullamore ma tę zaletę, że obie butelki już mam podczas kiedy wiekowego Jamesona musiałbym dokupić.
- Midleton Dair Ghaelach oczywiście bym chciał ale zdecydowanie przekracza nasz budżet Wink
- Rozważam jakiegoś single malta, może niekoniecznie supermarketowego Busha 10yo tylko coś dziwniejszego, jak Bush 16yo Triple Wood albo West Cork 12yo Sherry Cask
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz
#2
Dużo irlandzkiej nie piłem, ale z uwag mogę powiedzieć, że:
-z naszego testu blendów wynikło, że Jameson jest bardzo dobrą whisky w cenie ~60zł, podczas gdy TD wypadł niespodziewanie słabo. Jednak skoro już masz TD i to w wersji nas i 12yo, to chyba bez sensu jest dokupywanie zamiennika, który będzie tylko trochę lepszy...
-zamiast tego lepej kup właśnie to co sam wymieniłeś - coś ciekawego, nietypowego. Ze swojej strony gorąco zarekomenduję Bushmills 16 - na początku jest dziwna, a potem chce się więcej. Co prawda moja butelka jest sprzed dwóch lat, więc nie wiem jak z jej obecną formą.
Odpowiedz
#3
Dzięki.
Tego Bushmillsa 16yo to jako szóstą pozycję czy zamiast jednej z podstawowych pięciu?

Też uważam podstawowego Jamesona za lepszego od podstawowego TD, a że mam butelkę (tylko żadnego age-stated Jamesona nie mam) to może faktycznie będzie lepszy jako pierwsza pozycja.
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz
#4
Nie wiem, bo żadnej z twoich pięciu nie piłem, poza TD, Jamesonami zwykłym i 12yo. Natomiast Bush 16 jest tak zwyczajnie smaczna, do żłopania. Zwykła 10yo też jest ciut ciekawsza od dużej części NASowej Szkocji. Więcej tu: http://zinnejbeczki.com/bushmills-single-malt/
Odpowiedz
#5
Ja nie wiem czy mieszanie blendów, single maltów i single pot still w jednym zestawie jest dobrym pomysłem... może lepiej to podzielić sobie na 3 mniejsze zestawy po 3-4 szt. i rozłożyć w czasie?
Odpowiedz
#6
Pewnie by było lepiej ale już jeden wspólny wieczór dla grupy trzydziestokilkulatków jest sporą operacją organizacyjną.

Bazowy Jameson ma całkiem sporo charakteru single pot still. Natomiast single malt owszem, będzie smakowo raczej z innej bajki. Po prostu Irlandia trochę za mało wypuszcza single maltów i single pot still żeby dało się z tego poskładać dwie osobne, specjalizowane degustacje (tak mi się w każdym razie wydaje po krótkim riserczu).

(Mam nadzieję że to się zmieni, zapytany w Jastrzębiej John Quinn potwierdził że także Tullamore zamierza wypuścić single pot still.)
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości