Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Whisky show Dublin 2013
#1
Jutro zapowiada się mega fajny wieczór. Ze znajomymi wybieramy się na Whiksy Show w Dublinie. W tamtym roku mi się nie udało więc trzeba nadrobić. Zamierzam popróbować czegoś nowego , a pewnie będzie tego sporo , przynajmniej mam taką nadzieję Smile Cena biletu 35 euro wiec chyba nie tak źle i wstęp od godziny 18:30 do 22:00.

Cena biletu zawiera
" Description: Entrance to Whisky Live Dublin on Saturday 5th October from 6.30 p.m. to 10.00 p.m. Includes food, samples of exhibited whiskies, a free tasting glass, food and whiskey combination samples and the Whisky Live show guide "

Muszę tylko wyznaczyć sobie mapę smakową po której będziemy się tam poruszać , żeby za szybko się nie zmęczyć Smile Co się tam działo i jak to wszystko wyglądało opiszę w niedzielę i wkleję kilka fotek jak uda mi się jakieś zrobić.

Już nie mogę się doczekać !! Confusedhock:
"coco jambo i do przodu"
Odpowiedz
#2
Chętnie poznam szczegóły imprezy Smile Tak przy okazji, czy jest strona, która informuje o tego typu imprezach w Europie? Chętnie bym się kiedyś wybrał na taki "show". Niedawno było coś w Berlinie teraz Dublin. Gdyby była informacja o takiej imprezie wcześniej można by się wybrać nawet z Polski Smile
Odpowiedz
#3
Witam,

A więc kilka słów jak to Wszystko wyglądało Smile Pod wejściem na Whisky Show stawiliśmy się o 18:30. Po sprawdzeniu czy jesteśmy na zaproszeniu dostaliśmy jakieś broszurki , szklaneczkę, zostawiliśmy kurtki i czekaliśmy aż będzie można wejść. Chwilę później byliśmy już w środku. Sala była duża , dookoła stanowiska z różna whisky, i pośrodku, wyglądało to jak taki mały ryneczek hehe zrobiliśmy małe zapoznanie co i gdzie i przystąpiliśmy do rozgrzewania kubeczków smakowych Smile Whisky było naprawdę sporo, bardzo dużo podstawowych wypustów, burbonów, whisky szkockie, whiskey irlandzie i japonskie. Czasu mieliśmy od 18:30 do 22:00 więc sam nie wiem czy to dużo czy to mało. Staraliśmy się więc spróbować tego co nie piliśmy i co nas interesowało.

Rozgrzewka!


1. Whisky z Lowlandu Auchentoshan Three Wood.
Potem poleciało:
2. Glengoyne 18 ( nie piłem i bardzo , fajna whisky ). Wszystkie sample były lane przez załogę z festiwalu , i czasem wydaje mi się że trochę przesadzali bo kieliszek ledwo zamoczony. Ratowało nas to , że można było robić dolewki , ile się chciało, ale i czasami załodze ręka zadrżała i w kieliszek wpadło całkiem sporo hehe Smile
Idziemy dalej i pojawia się:

3. Tomatin 30 letni.

Kolejna była nasza ulubiona destylarnia:
4. Glendronach Cask Strength Batch 2, 55.2 % alk

Idziemy po sąsiedzku :
5. Benriach 1977, cask 2588, 34 letni, 44,1 % alk ( super fajna whisky, szkoda że tak szybko się skonczyła )

W między czasie wypatrzyłem Midletona , i stwierdziliśmy że koniecznie trzeba go spróbować. Podeszliśmy do stanowiska i okazało się , że to nie takie proste, rach ciach Smile a tam miły pan robił małe wprowadzenie ( 4 butelki różnych whisky zanim można było dostać sampla Midletona Smile ). I tak Pan nalewał a my słuchaliśmy co to i jak to hehe
Kolejna rozgrzewka przed Midletonem.

6. Celtic Cask Single Grain
7.Celtic Cask Single Malt 2001.
8. Celtic Single Cask 1991.
9. Celtic Cask Aon 1996 Single malt ( ta była super, pierwsze trzy lata spędziła w drugim napełnieniu burbon cask, nastepnie przelana do świerzej beczki po burbonie i dopiero przeniesiona do 80 letniej beczki po sherry Smile , to był mały experyment Smile )
10. I to na co czekałem i się zawiodłem. Midleton 12 letni , specjalna edycjia dla Celtik Whisky shop. Opis : po prostu słaba!!!

11. Springbank 15 letni, super whisky w dobrej cenie.( w zapachu normalnie mus z truskawek i śmietany hehe, coś zajebistego !!

I tu mieliśmy wybrać się na krótką przerwę , ale stwierdziliśmy , że jeszcze zachaczymy o fajnego Taliskera ( Talisker Port Ruighe ). Bardzo cenie sobie ta Destylarnie i po raz kolejny się nie zawiodłem, a po spróbowaniu sampla miałem mega uśmiech na twarzy . To tej whisky podchodziłem wiele razy tego wieczoru. I udałismy się na mały poczestunek. Tak dokładnie mały!!. Zaserwowano frytki i dwa male paluszki rybne hehe -- zawsze to coś .

Nadszedł czas aby skierować się na inne strony świata i dotarliśmy do Japonii.

Tu spróbowaliśmy :

12. Nikka Coffy Grain Whisky ( slabo mi sie podobała)
13. Nikka Whisky from the Barrel alk 51.4 % i ta podtrzymała moj stosunek do Japonskich whisky że trzymają poziom.

I czas nam się kończył wiec trzeba było jeszcze coś spróbować.

14. Jameson 18 letni
15. Arran Malt Cask strangth alk 54.1 %
16. Tamdhu 12 letnia
17. Bowmore Tempast.
18. Knappogue Castle.

A więc moi drodzy trochę tego było , a to jeszcze nie wszystko co można było znaleźć . Jak widać było dużo wersji podstawowych, ale dla mnie osoby dopiero raczkującej w temacie wystarczający wybór. Szkoda że nie było więcej czasu na spokojnie żeby posiedzieć i porobić notatki, bo te kilka godzin strzeliło strasznie szybko. Czego brakowało. Brakowało mi przedstawicieli Wysp, niezależnych producentów. Wieczór ocenia za bardzo udany, przy kilku kieliszkach whisky.
"coco jambo i do przodu"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości