The Taste of Whisky
Kolejny złocisty - coś na sylwestra - Wersja do druku

+- The Taste of Whisky (http://forum.ttow.pl)
+-- Dział: Uisge Beatha (http://forum.ttow.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ogólnie o whisky (http://forum.ttow.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Wątek: Kolejny złocisty - coś na sylwestra (/showthread.php?tid=506)

Strony: 1 2 3 4


Kolejny złocisty - coś na sylwestra - Macck - 12-12-2014

Witajcie!
Przychodzę do was po radę i dobre słowo, chciałbym zanabyć pod kątem zabawy sylwestrowej (spotkanie w gronie znajomych) butelczynę jakiegoś złotego dobra.
Jako że jestem początkującym użytkownikiem złotego dobra to niewiele miałem okazję spróbować i nie wypowiem się w zbyt złożony sposób na temat tego, czego szukam. Ale spóbujmy:

- JW Red Label - nie moja bajka, ciężko było mi ją wypić, zbyt hmm... cierpka ?
- JW Black label - to już co innego, była delikatna gdy się brało na język, a potem wychodziły z niej wszystkie fajne aromaty - ciekawe doświadczenie
- Jim Beam White - burbon, ale bardzo lubię takie jakby nuty orzechów laskowych, i to ciepło które się rozchodzi w przyjemny sposób, ogólnie na plus
- Western Gold z lidla - słaba sztuka jak dla mnie jakiś lakier z etanolem wymieszany generalnie unikał bym tego typu rzeczy

No i to są moje początki z złotym dobrem. Teraz chciałbym pójść dalej i na podstawie tej bardzo mizernej jak na razie ideii co może mi smakować a co nie, prosił bym was o pomoc w dobraniu ze 3 butelczyn złotego dobra w przedziale do 160 złotych, jednej za około 90, 120 i 160 zł bo jeszcze nie wiem czy będę musiał sam o siebie zadbać czy jednak ktoś będzie chciał dzielić szczęście razem ze mną :-)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, i życzę wam wspaniałego weekendu!


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - K@mil - 12-12-2014

Czyli nic z maltów nie piłeś i rozumiem o takowe rozpytujesz?
Za 90zł (znośnego) malta nie kupisz, no chyba że będzie to Glen Grant, ale to dość podły trunek.
Glenfiddich 12YO - Biedronka 119zł. Malt co to każdy musi go spróbować. Łagodny i delikatny.
Generalnie lepszym wyjściem jest uderzyć w sample, zamiast kupować całe butle. Cała butla może Ci nie podejść i wtedy lipa.


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - single malt - 12-12-2014

Za 90 faktycznie cieżko, ale za 100 kupisz Bushmillsa SM 10YO w biedronce, a za 120 poza wyżej wspomnianym Glenfiddichem znajdziesz jeszcze Glenmorangie 10YO czy Glenlivet 12YO ale to juz w innych sklepach.


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - Macck - 12-12-2014

Jeden z kolegów proponowal odsprzedaż Cragganmore 12yo - co o tym myślicie?
Bushmills to była jedna z rozważanych whisky, ale Glenfiddich 12YO - wygląda ciekawie. Mówicie że można go kupić za 120 zł w biedronce?


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - morgan82 - 12-12-2014

witaj , koledzy dobrze mówią. Kup Glefiddicha 12 letnie go za 119 zł. To będzie pozycja numer 1 na sam początek. ( Glenmorangie 10 letni i Glenlivet 12 jak najbardziej ). Szukaj rodzaju whisky single malt a nie blend. Zobaczysz co dobre.
Do sylwestra masz jeszcze troche czasu to możesz coś zamówić w necie :
Przykładowe dwie pozycję :
* Benriach 12 Sherry Wood - cena 150 zł
* Glendronach Octarine 8 letni - cena 150 zł
* Glendronach 12 Orginal - cena 155 zł
Podaję ceny ze sklepu internetowego:
tu masz link
http://www.bestwhiskymarket.com/all,price2,0,0.html
Ceny spoko a butelka dla Ciebie jak znalazł .


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - single malt - 12-12-2014

Cragganmore na finiszu jest lekko dymny i pikantny. Po tym co wpisałeś, to na początek wez lepiej, to co pisaliśmy no chyba że masz dobrą cenę na tego Craggana.

Do 160, to Glendronachy zdecydowanie te co podał morgan :mrgreen:


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - snoop - 12-12-2014

Macck napisał(a):Jeden z kolegów proponowal odsprzedaż Cragganmore 12yo - co o tym myślicie?

Ja zaproponowałem, ale osobiście wziąłbym na Twoim miejscu Glenfiddich 12yo albo Glenlivet 12yo
Ode mnie jeszcze dodałbym Glenfarclasa 105, bo jak koledzy ostatnio pisali można nabyć za 120 PLN - tyle, że to trochę inna bajka (60,0%)


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - morgan82 - 12-12-2014

Czekalismy aż się przyznasz snoop Smile . Wszystkie pozycję są dobre , kwestia doboru i możliwości finansowych. Kolega nie pił maltów więc każda pozycja powinna być dla niego dobra.
Z tych butelek mozna już zrobić degustację w samkach :
* zacząć do czegoś lekkiego Glenfiddich 12
* coś po sherry Benriach 12,
* i zapomnieliśmy o najważniejszym ( co się kocha albo nienawidzi ) wyspy . A tu super cena na Laphroaig 10 ( dużo toru i dymu, sadzy, medykaliów itp Smile za 135 zł jakbyś chciał gości postraszyć Smile ale bardzo solidna pozycja w tej cenie.


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - malthead - 12-12-2014

Ja również mogę potwierdzić. Jeżeli w cenie do 120 PLN to w zasadzie Glenfiddich 12. Jak najbardzie również Glenmorangie 10 (wg mnie chyba wybór na rozpoczęcie przygody chyba nawet lepszy), Glenlivet 12. Kojarzę jeszcze Deanston Virgin Oak w tych cenach.

Jeżeli mówimy o budżecie ok 160 PLN, to jest już nieporównywalnie lepiej jeśli chodzi o wybór. Mieszczą się w tym m.in. takie pozycje jak:

Balvenie 12 Double Wood;
GlenDronach 12;
Auchentoshan 12;
Glenrothes Select Cask Reserve;
Glenfarclas 12

i wiele innych. Szczególnie te dwie pierwsze pozycje, to takie wręcz kultowe podstawki a jeżeli chodzi o jakość to wg. mnie już coś ciut więcej niż takie typowe "podstawowe podstawki". Wink
Zwróć uwagę również na odpowiednie szkło (kileiszki) i temperaturę. Jest to szalenie ważne, ponieważ niedopowiednie szkło może wiele zepsuć. Schładzanie jest również niewskazane. Obydwie kwestie są ci pewnie już znane.

Pamiętaj jednak o tym, że pisząc te "porady" każdy z nas sugeruje wybór w oparciu o własne odczucia i doświadczenia - Twoje mogą być całkowicie inne.

Pozdrawiam i życzę udanego sylwestra


Re: Kolejny złocisty - coś na sylwestra - snoop - 12-12-2014

morgan82 napisał(a):Czekalismy aż się przyznasz snoop Smile

Toć to żadna tajemnica, więc przyznałem się bez bicia Wink Cragganmore jak na podstawkę jest mocno średnia i to też żadna tajemnica.
Co do Lafroja to torf na początek nie dla każdego, choć ja jak zaczynałem, to torf od razu mogłem łyżkami jeść Big Grin

Gdyby o mnie chodziło, to ja brałbym Laphroaig