The Taste of Whisky
Co dzis na stole? - Wersja do druku

+- The Taste of Whisky (http://forum.ttow.pl)
+-- Dział: Uisge Beatha (http://forum.ttow.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Degustacja (http://forum.ttow.pl/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Wątek: Co dzis na stole? (/showthread.php?tid=39)



Re: Co dzis na stole? - sebastian_ka - 04-07-2015

Jak Twoje wrażenia Snoop, co do tego Mortlacha?


Re: Co dzis na stole? - snoop - 04-07-2015

sebastian_ka napisał(a):Jak Twoje wrażenia Snoop, co do tego Mortlacha?

Już kiedyś gościł w moim kieliszku:
viewtopic.php?f=11&t=493&start=20#p20023

dziś tylko wykańczam sampla i ocenę pozostawiam bez zmian :roll:


Re: Co dzis na stole? - sebastian_ka - 04-08-2015

Ja dzisiaj w ramach robienia miejsca na nowe sample wyzerowałem buteleczki z następującymi samplami:
Bushmills 21 http://www.whiskybase.com/whisky/22715/ ... 1-year-old
Ben Nevis 1992 vW http://www.whiskybase.com/whisky/44336/ ... is-1992-vw
Glendronach 1995/2014 http://www.whiskybase.com/whisky/52976/glendronach-1995
Benromach 10 100 Proof http://www.whiskybase.com/whisky/58640/ ... 0-year-old
Glenlivet Nàdurra Oloroso http://www.whiskybase.com/whisky/57396/ ... so-matured
Aberlour A'bunadh batch #50 http://www.whiskybase.com/whisky/62228/ ... h-batch-50

Z powyższego zestawienia, dzisiaj najbardziej urzekł mnie Benromach. Naprawdę dobry daily dram. Doskonała whisky do popołudniowego odprężenia się.

Ben Nevis, z kolei, zapewnił mi dzisiaj dużo ciekawych doznań zapachowo - smakowych. Trzeba dać jej trochę czasu, posiedzieć nad nią. Moim zdaniem nie jest to whisky łatwa w odbiorze. Wraz z czasem spędzonym nad nią odkrywa kolejne warstwy. Czuję pewien niedosyt po tym pierwszym spotkaniu, mam ochotę na więcej. Na pewno mogę powiedzieć, że mi smakowała. Nie wiem natomiast jak bardzo. Potrzebuję kolejnego podejścia do niej aby ją lepiej zrozumieć.


Re: Co dzis na stole? - SingleMaltMinisMan - 04-11-2015

Dzisiejszy wieczór wygląda następująco : spotkaniowy Glengoyne 2000 15Y #15012 od MoS - jako fan tej destylarnii muszę przyznać , że naprawdę bardzo porządna pozycja , typowo Glengoynowy profil , zapach świetny , w smaku podobnie gorzrj trochę z krótkawym finiszem - ale to już chyba zmora tej destylarnii :-) Następnie otworzyłem butelkę Kilchomana Port Caska - jednego z moich ulubionych bottlingów. Jak na 3 latkę pełna profeska. Klasyczny Kilchoman ze świetnym lekko kwaskowym profilem portowym. Na sam koniec świeżutko otworzony Islayowy klasyk - Ardbeg 10Y z Carrefoura. Klasyk. W porównaniu do edycji z poprzednich lat rzeczywiście dosyć płasko i wodniście surykatko :-(


Re: Co dzis na stole? - surykatka - 04-12-2015

No to dobrze bo już myślałem, że ździwiam z tym ardbegiem :?


Re: Co dzis na stole? - Hazelburn - 04-12-2015

[attachment=337]


Wspaniała whisky! Coś dla fanów sherry. Jeśli pamiętacie Benrinnesa TB ... to są te klimaty...

http://www.bestwhiskymarket.com/glenrot ... t,641.html


Re: Co dzis na stole? - morgan82 - 04-12-2015

Wygląda super aż ślinka leci .
U mnie dziś Auchroisk 1996 CWC a potem zobaczymy ..


Re: Co dzis na stole? - Daniel - 04-12-2015

Hazelburn napisał(a):[ATTACHMENT NOT FOUND]


Wspaniała whisky! Coś dla fanów sherry. Jeśli pamiętacie Benrinnesa TB ... to są te klimaty...

http://www.bestwhiskymarket.com/glenrot ... t,641.html

to sampelka poproszę Wink


Re: Co dzis na stole? - Sendilkelm - 04-13-2015

Daniel napisał(a):
Hazelburn napisał(a):[ATTACHMENT NOT FOUND]


Wspaniała whisky! Coś dla fanów sherry. Jeśli pamiętacie Benrinnesa TB ... to są te klimaty...

http://www.bestwhiskymarket.com/glenrot ... t,641.html

to sampelka poproszę Wink

Butelek juz nie ma Big GrinBig GrinBig GrinBig Grin


Re: Co dzis na stole? - Szpachla - 04-15-2015

Wreszcie odważyłem się otworzyć rumy z samplingu organizowanego przez maltheada. Został jeszcze jeden do przerobienia (Caroni 15), aczkolwiek nie rokuje zbyt dobrze. Z całej piątki dotychczas próbowanej, jedyna rzecz która jest naprawdę ciekawa i może konkurować z whisky to Ron Zacapa 23 Straight from the Cask.

I może konkurować całkiem poważnie - naprawdę fajne beczki musiały być przy niej użyte, aż żal że to rum a nie jakaś łycha w nich leżakowała Big Grin Na nosie typowo rumowy zapaszek - mocno cukrowo/melasowy, sherry z jakimś drewienkiem. Alkoholu nie czuć zupełnie. W smaku ciężki, tytoniowy, o bardzo słodkawej, gęstej strukturze strukturze.. jednak wcale nie jest słodki jak mogłoby się wydawać przy pierwszym wrażeniu. Finisz delikatny i przyjemny, średnio długi z czasem bardziej gorzkawy.

Ciekawe doświadczenie, 4/10 może by dostał co uważam już za całkiem dobrą, pijalną rzecz. Problemem jest jednak cena... Chyba da się lepsze whisky dostać w tym zasięgu.