Wakacyjna odskocznia - Wersja do druku +- The Taste of Whisky (http://forum.ttow.pl) +-- Dział: Giełda (http://forum.ttow.pl/forumdisplay.php?fid=12) +--- Dział: Sample (http://forum.ttow.pl/forumdisplay.php?fid=13) +--- Wątek: Wakacyjna odskocznia (/showthread.php?tid=1660) Strony:
1
2
|
Re: Wakacyjna odskocznia - FinestCask - 09-03-2018 Ale że co? Nie warte spróbowania? Szczerze mówiąc dziwi mnie Twoje zdziwienie.. Naturalne że Metaxa 5 za 49zl nie ma za wiele do zaoferowania.. Ale to tak jakby ktoś mówił że spróbował zwykłego Grant'sa i twierdził że smak przykładowo Glenfiddich 18 już go nie ciekawi.. A co nazywasz bonifikatorem? Re: Wakacyjna odskocznia - trzymajtusię i - 09-03-2018 FinestCask napisał(a):Ale że co?To ja tak cichutko, skromniutko, że nic. Byłem tylko ciekaw o pomysł zakupu, bo sam nigdy nie pomyślałem, że można kupić starą metaxę, ale też i młodej nigdy nie kupowałem, kurcze ja grantsa też nie próbowałem :oops: , ale kiedyś gdy zaczynałem zabawę z SM, to Glenfiddich 18 mniej mi smakował niż 15 solera, pewnie dziś by się to zmieniło, ale wtedy byłem zawiedziony, bo pierwsza była 15 solera, która miała być kiepska, a mile zaskoczyła, a 18 stka miesiąc później rozczarowała, ale może wtedy byłem na takim etapie. Wróćmy jednak do produktu, który wymyślił pan Spiros, destylat mieszany z winem nim trafi do beczki, tak przynajmniej mówią Grecy których znam, a po beczce doprawiany nalewem na ich sekrety rodzinne, ujawniają płatki róż, rodzynki i coś tam jeszcze , nie chce mi się włazić na strony greckie i te dodatki nazywam, nazywamy bonifikatorem. Re: Wakacyjna odskocznia - mooka - 09-03-2018 no to polewaj polewaj drogie to nie jest więc mogą być i bonifikatory Re: Wakacyjna odskocznia - PawelWojcik - 09-04-2018 trzymajtusię i napisał(a):...destylat mieszany z winem nim trafi do beczki, tak przynajmniej mówią Grecy których znam, a po beczce doprawiany nalewem na ich sekrety rodzinne, ujawniają płatki róż, rodzynki i coś tam jeszcze...- to cos tam jeszcze to anyzek i cynamon, ale dokladna receptura jest tajemnica. - maturacja jest niejako dwukrotna, najpierw 60% brandy z podwojnej alembikowej destylacji czerwonego wina wlawaja w beczki z debu Limusin i trzymaja tam 3-30 lat. potem faktycznie rozcienczaja to muskatem do okolo 45%, dodaja tego "bonifikatora" czyli nalewki na ziolkach oraz platkach roz i zenia to conajmniej pol roku w wielkich debowych kufach. przed butelkowaniem filtruja na zimno. - o rodzynkach nie slyszalem, ale mozliwe oczywiscie. Re: Wakacyjna odskocznia - trzymajtusię i - 09-04-2018 Z rodzynkami to mogłem ja namieszać, albo nie, ale myślałem, ze wino dolewają po destylacji i taki idzie do francuskiej beczki, a później idą sekrety, będę na Kifisji to poszukam i zapytam, fajna dzielnica, więc będzie to przyjemność. Dodatek wina do destylatu kojarzy mi się ze starym sposobem z książki Cieślaka jak zrobić brandy zwyczajną bez brandy, kieliszek węgrzyna, nalew na kilka produktów i czysta wóda do luxusowej trzeba było dolać już 10% brandy, a reszta jak wcześniej, czyli tez kieliszek wina i nalew na zielone orzechy, rodzynki wióry dębowe itd jeśli znów coś nie pokićkałem. Dodatki wina do destylatu takie nalane już powinny być sprzeczne z przepisami, by późnej móc napisać, że jest to brandy, czy koniak. Re: Wakacyjna odskocznia - PawelWojcik - 09-04-2018 u nich jest Visitor Center, organizuja dla tuyrstow masterclassy polegajace wlasnie na mieszaniu tej starej brandy z francuskich beczek, Muskatu i "bonifikatora" we wlasciwych proporcjach. nie wiem jak teraz, czasu malo mam, aby googlowac, ale kilka lat temu mieli taka oferte w necie. a przepisy? Brandy to Brandy, Cognac to Cogmac, a Metaxa to Metaxa |