The Taste of Whisky

Pełna wersja: Hyde Park
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Fajna akcja.. może by tak klienta pomordować trochę małą lawinką pytań :mrgreen: .. może przy okazji uda się choć jedną, dwie osoby od tego chorego psychicznie człowieka odciągnąć :evil: bo wydaje mi się, że rozpoczynającym przygodę z whisky, a nie znającym takich stron jak nasz Smak Whisky czy np. forum BOW można naprawdę sporą krzywdę zrobić..
Dokladnie, jakies pytania można pozadawać. Chociaż książkową teorie ctrl+c i v ma na pewno opanowaną.
Tylko o co tu pytać takiego kosmitę :twisted: żeby jeszcze bardziej mu na psychikę nie siadło?
K@mil napisał(a):Dokladnie, jakies pytania można pozadawać. Chociaż książkową teorie ctrl+c i v ma na pewno opanowaną.

Fajnie Ci na FB odpowiedział hehe.
"No można ją znaleźć gdzieś na stronce www" czy jakoś tak hahaha :lol:
On tak samo widział te wszystkie butelki , sample , etykietki etc etc jak ja Księżyc. Kilka miesięcy temu spytałem się go osobiście o sample , że skoro dysponuje takimi pozycjami na stronie to musi mieć świetne kontakty. Powiedziałem , że chociaż 2cl i pokryję wszystkie koszty , ale niee bo blah blah blah... Nie jest w stanie powiedzieć skąd dokładnie je ma , ale ma i to - uwaga! - za darmo!
Po pierwsze to on może być po prostu chory i raczej należy mu współczuć a nie sekować.
A po drugie, to jest nieszkodliwy w zasadzie. Bo co...ktoś sobie kupi 50 letnią butelkę za kilkadziesiąt tysięcy i będzie żałował, bez przesady. Jemu życzyć zdrowia, a wam panowie więcej dystansu.
A z drugiej strony, whisky przeciętne/tańsze "ocenia" tak jak każdy, raz tak, raz siak, i co z tego. Wystarczy spojrzeć na WB i częstą skrajność ocen.
A użyteczność tej strony jest taka sama jak każdej innej podobnej. Ludzie chcą wiedzieć co kupować, dobrego i taniego i pan Kopańczyk im większej krzywdy niż np Jim Murray czy inny Ralfy nie zrobi.
Najogólniej rzecz ujmując nie można tak sprawy stawiać Krzysiek , ponieważ w przeciwieństwie do "jednego z najbardziej znanych w Polsce miłośników i degustatorów whisky" to Ralfy czy JM coś popijają , a Pan PK z pewnością nie ma najmniejszego pojęcia co pisze , o czym pisze i w jaki sposób pisze , a także zapewne nie zdaje sobie najmniejszej sprawy z dalszych konsekwencji jakie niosą za sobą te wszystkie bzdurne wypociny. To tak samo jakbym ja zachwałał na specjalnie przeze mnie stworzonej do tego stronie ( sic! ) Rolls-Royce'a , chociaż nigdy takowym się nawet nie przejechałem Idea
Chyba wiadomym i logicznym jest , że to wszystko jest nielogiczne i mija się z celem Wink
Powiem szczerze, że jeśli patrzeć na takie osoby jak np. Jim Murray, to jak dla mnie może i nie są autorytetami, ale przynajmniej pili to o czym piszą ( Murray na pewno bo to pijak, a w dodatku sponsorowany). I chociażby to stawia ich na lepszej pozycji na starcie.
A Pan Samo Zło :evil: ala Kopańczyk robi naprawdę złą robotę i szkodzi potencjalnym przyszłym miłośnikom tego trunku.. powinien się leczyć i tyle w temacie