The Taste of Whisky

Pełna wersja: Nici z planów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Tak planowałem jakieś większe zamówienie na wyspach... na przełomie stycznia i lutego. Jakieś masterofmalts czy coś a tu kurs waluty od początku stycznia rośnie i rośnie a dziś to już kompletne szaleństwo. 5:65 w chwili obecnej. To z pewnością odbije się na cenach w Polsce i nasz ulubiony trunek będzie droższy. Źle się dzieje Sad
Niefortunnie Sad Dziś z kursami ogólnie wariactwo się dzieje, tym bardziej bym przesiedział jakiś czas i zobaczył co z tego wyniknie.

Jeżeli jednak zawartość tego http://thekrav.blogspot.com/2015/01/what...art-1.html artykułu (a raczej całej serii, są 4 części, polecam przeczytać wszystkie, fajna lektura) jest prawdziwa, istnieje jakaś szansa może na obniżenie kiedyś cen...
Dzięki, zajrzę w wolnej chwili. Oby tak się stało byśmy mogli popijać czego dusza zapragnie nie rujnując przy tym budżetu domowego Smile Ja się z zakupami z pewnością wstrzymam. Chyba, że kurs wzrośnie jeszcze bardziej to będę robił zapasy w Polsce zanim podrożeje wszystko Smile
Cieszcie się, że to nie Szwajcaria jest domem dla naszych whisky Wink
Owszem wysokie kursy nie sprzyjają zakupom, ale kiedy mówimy o sprzedaży to jest pięknie Big Grin
Bartek napisał(a):Cieszcie się, że to nie Szwajcaria jest domem dla naszych whisky Wink
Owszem wysokie kursy nie sprzyjają zakupom, ale kiedy mówimy o sprzedaży to jest pięknie Big Grin

Zgadza się Bartku . Kursy walut działają w dwie strony. Dla jednych to zła wiadomość a inni się cieszą .
ja tam się nie cieszę, czekam na wieści z Londynu co z moją butlą? :evil:
ja się tez nie cieszę z wysokich kursów bo się kolekcji (jeszcze mam nadzieję Smile) nie dorobiłem :evil:
Nawet mi nie mówcie. Pamiętam, jak parę lat temu wykupowałem wakacje przez niemieckie biuro podróży i płaciłem po kursie 3,36 zł. A teraz własnie zerknąłem na wczorajsze zamówienie i jest 4,50.

Ten wątek powinien nazywać się ściana płaczu!
Cytat:Ten wątek powinien nazywać się ściana płaczu!


jak byłem studentem bidulką to tak nazywaliśmy bankomat Wink
Tak to jest z tymi kursami walut, raz w gore raz dol i tak w kolko.Dla mnie lepej ze € dobrze stoi bo zarabiam w €, ale pewnie jak wroce do Polski to bedzie odwrotnie.
Stron: 1 2 3 4