Nie niecierpliw się...kontakt z pchelą czasami chwilę trwa...coś o tym wiem...na pewno się odezwie
Może się jej "nasiadówka" przedłużyła :lol:
surykatka napisał(a):Nie niecierpliw się...kontakt z pchelą czasami chwilę trwa...coś o tym wiem...na pewno się odezwie
Nie no jasne, tak sobie żartujemy. Sampel nie zając, z ciemnej szafki nie ucieknie
... choć (podobno) może wyparować
Nie ma lekko z tymi samplami...faktycznie czasami mogą wyparować
szczególnie jak ci sie ekipa zjedzie i po szafkach szpera. Butli w drewnianym pudełku z aksamitną wysciółką nie tkną bo czują pimno nosem, że drogo. Ale taka zwykła buteleczka z ręcznie opisaną etykietą... wyparować może nagle nawet
Co ty za towarzystwo do domu wpuszczasz :mrgreen:
surykatka napisał(a):Co ty za towarzystwo do domu wpuszczasz :mrgreen:
nie no, czysto hipotetycznie miało być przecież. :roll:
:lol:
spokojna głowa. Sample do wysyłki to u mnie jak Fort Knox ....
Pozdrawiam.
pchela jesteś tam gdzieś?
Cytat:pchela jesteś tam gdzieś?
Mnie to naprawdę nie dziwi :mrgreen: ja do dzisiaj nie wiem czy doszła przesyłka do pchełki :mrgreen:
Ja tez czekam na odpowiedz od pcheli