The Taste of Whisky

Pełna wersja: Wasz pierwszy single malt
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Z perspektywy czasu widzę, że zbyt długo trwała u mnie przygoda z blendami Smile

Natomiast z SM zacząłem na dobre obcować 2 lata temu, dokładnie na Whisky Day organizowanym przez singlemalt.pl.
Były 3 podstawki Singleton 12, Talisker 10 i niestety ale trzeciej nie pamiętam. Wcześniej były jakieś pojedyncze SM ale intensywność ostatnich dwóch lat nadrabiania braków sprawiła, że już teraz nie jestem w stanie sobie ich przypomnieć Big Grin Najlepiej wspominam właśnie 27 marca 2012 roku.
Każda nowa butelka czy sampel utwierdza mnie jednak w przekonaniu że nadal wiem bardzo mało o naszym ulubionym trunku i jeszcze dużo bursztynowego płynu przeleje się przez mój kieliszek zanim odpowiednio dobrze poznam ten świat Smile
U mnie był to popularny Glenfiddich 12 yo zakupiony raczej z ciekawości po tym jak dowiedziałem się że występuje coś takiego jak SM i jak można się domyślać był to zakup który zmienił moje życie Big Grin
U mnie pierwsze SM, to były w formie powiedzmy degustowania/szkolenia Wink i wówczas próbowałem Talisker 57, Caol Ila 12, Laphroaig 10, Glenfiddich 12 oraz Jura 10.
Natomiast pierwsze włąsne butle zakupione, to pewnie jak u większości podstawki. Był to Finlaggan 10 i Ardmore Traditional Cask. Zakupy w ogóle nie przemyślałem - wzięte bo w promocji Wink
Talisker 10YO podczas podrozy po Irlandii Polnocnej. Promocja na czteropaki w ichnim Tesco (Talisker, Dalwhinnie, Singleton i Glenkiche - czy jakos takos). Talisker poszedl na pierwszy strzal - rany jak mi nie smakowal Big Grin za kilka miesiecy, juz w domu rozpakowalam kolejny pakiecik sampelkow i wrazenia zupelnie inne. Chetnie przygarnelabym jakas butelczyne na urodziny i zrobila kolejne podejscie.
Caol Ila 12YO
Otworzyłem na działce u przyjaciół i posmakowaliśmy po małym dramie
W sumie na powietrzu muszę powiedzieć że nawet nie była taka zła
Ogólnie jednak nie moje klimaty
Mam ją jeszcze do dziś
Stoi sobie w szafowym barku razem z zamkniętą bliźniaczką i innymi koleżankami.
nie lubię pić napisał(a):Caol Ila 12YO
Otworzyłem na działce u przyjaciół i posmakowaliśmy po małym dramie
W sumie na powietrzu muszę powiedzieć że nawet nie była taka zła
Ogólnie jednak nie moje klimaty
Mam ją jeszcze do dziś
Stoi sobie w szafowym barku razem z zamkniętą bliźniaczką i innymi koleżankami.
Wpadnę , nie postoi Big Grin
Dołączam Big Grin Tongue
szkoda, ze mi nie po drodze Wink
Stron: 1 2