rozlewany do wiader po gnajówce, dzieki czemu jego smak i bukiet się poprawił. są chętni?
czasami Swiadczę w tej rozlewni usługi. rozlewają tam również Glensa, którego uwazam za truciznę
pb69 napisał(a):czasami Swiadczę w tej rozlewni usługi. rozlewają tam również Glensa, którego uwazam za truciznę
A tym nie idzie sie otruć ? :lol:
wspólczuje tym paniom pracującym w rozlewni. cale życie im dzwoni w uszach
pb69 napisał(a):moj nic na http://www.emito.net pozeracz
Wiem i znam , czasami czytam co piszecie. Ale raczej to Ty wpadaj tutaj częściej . Tu więcej się dzieje,
postaran się bywac tu częsciej. generalnie stawiam pierwsze kroki w zabawie w whisky. traktuje to jako hobby. mam dopiero jakieś 12 butelek. na początek zabawy, dobre i to
czasami coś kupię od whiskybroker. udalo mi się kupić dwa numerowane arbegi z limitowanej serii. chyba 256 butelek miał. warto tam zaglądać