The Taste of Whisky

Pełna wersja: Aukcje internetowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dzięki Mariusz
mariusz123 napisał(a):nikomu niepotrzebnej roboty... :lol:
Wcale nie , dla kogos kto inwrstuje to swietna sprawa .
Bardzo fajne zestawienie.
Super! daje to jakiś obraz. I ta Yamazaki na przełomie listopad / grudzień Big GrinBig Grin
cubus napisał(a):Super! daje to jakiś obraz. I ta Yamazaki na przełomie listopad / grudzień Big GrinBig Grin
Ogólnie na Japończyki straszna nagonka Smile ale cena tej Yamazaki to strasznie dziwna sprawa. Confusedhock:
Dzięki Mariusz.
Ja napisze w artykulik na ten temat i poproszę o recenzje
Super Mariusz Wink Yamazaki SC zabija Big Grin
Cask Strength napisał(a):Mi to się wiedzie :roll:

Podzielę się z wami przykrym doświadczeniem z http://www.livewhiskyauctions.com/

Wystawiłem u gościa kilka butelek na 6tej aukcji...

Ciąg Dalszy
dla zainteresowanych tym, jak czasem nie po myśli potrafią potoczyć się sprawy sprzedaży whisky Wink

Poczekałem do poniedziałku i zero odzewu więc tak jak postanowiłem wcześniej, nasmarowałem meila do gościa. Napisałem, że z powodu braku jakiegokolwiek zainteresowania z jego strony kontaktem i uregulowania należności za sprzedane butelki na jego aukcji, daję mu czas do końca tygodnia na przelanie należnej kwoty pieniężnej i dostarczenie mi mojej butelki whisky w nienaruszonym stanie. W przeciwnym razie sprawę zgłaszam na policję i/lub do stosownych urzędów w razie konieczności.
Nasmarowałem też negatywną opinię na jego facebookowej stronie i na jednym z forum brytyjskich.

Cisza była do dzisiaj. Czyli do środy.
Napisał mi maila, że jest mu przykro z tego powodu jak go potraktowałem, dlatego, że on robił wszystko żeby jak najlepiej dla mnie sprzedać wystawiane whisky i jak najszybciej ściągać należności od osób kupujących. Szanuje moją opinię o jego sposobie prowadzenia biznesu (na FB i na forum napisałem, że odradzam każdemu ze względu na rażący nieprofesjonalizm i unikanie kontaktu, opóźnianie płatności itd.) ale uważa, że jest krzywdząca.
Dzisiaj przelał mi pieniądze i ma nadzieję, że dziś wpłyną u mnie na konto.

Pieniądze dotarły (wreszcie :twisted: !).
Więc grzecznie odpisałem, że postraszenie go i umieszczenie opinii na FB było jedynym skutecznym sposobem na zmuszenie go do działania i po rezultacie widać, że miałem rację. Napisałem też, że miałem nadzieję na dłuższą współpracę ale dlatego, że nie zgadzam się na unikanie komunikacji i odkładania niezałatwionych spraw na nie wiadomo jak odległe terminy, więc nasza współpraca na tym się kończy.
Podziękowałem za pieniądze, wyraziłem nadzieję, że do piątku otrzymam moją butelkę whisky w nienaruszonym stanie i tyle.

Na FB usunął już moją opinię na temat LWA i usunął całkowicie możliwość wystawiania ocen jego biznesowi Wink
Cask Strength napisał(a):
Cask Strength napisał(a):...i usunął całkowicie możliwość wystawiania ocen jego biznesowi Wink

i to chyba obrazuje najlepiej jak to wygląda po jego stronie Smile

Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło. Smutne tylko, że trzeba było nastraszyć gościa.
Wygląda na to że trochę się obstrał Smile mozliwojść wejścia mu na interes organów co zajmują się takimi krętaczami skutecznie go odstarszyło. Podziałała też informacja na forach i FB na temat jego aukcji i to było chyba gorsze. Taką negatywną reklamę duzo ludzi zapamieta .
Dobrze że sie zakończyła pomyślnie sprawa. Daj jeszcze znać jak dojdzie bezpiecznie Twoja butelka.
Oj Jacek Ty to masz przeboje Smile