Butelka Yamazaki 12, 43%, 700 ml, zainteresowanych proszę o kontakt.
p.s. są jakieś formalne powody zniknięcia bez żadnej informacji mojego poprzedniego wątku?
niech się kolega nauczy czytania z uwagą.. na przykład regulaminu forum :evil:
Na co chcesz się wymienić?
Dział wymiana nie został po to, aby wrzucać tu swoje oferty sprzedaży pod hasłem wymiana. Chociaż tak jest robione i w jakiś sposób nie unikniemy tego. Poprzedni post ewidentnie wygląd na sprzedaż. W przypadku wymiany wypadałoby chociaż napisać czego się szuka do wymiany.
Po co więc w ogóle prowadzicie dział giełdowy? Jeśli boicie się posądzenia o pośrednictwo w sprzedaży, to proponuję przeanalizować choćby sprawę samplingów - czy wszyscy rozlewający butelki mają koncesję na sprzedaż alkoholu?
Panowie, może trochę więcej luzu? Machanie szabelką "niezgodne z regulaminem" przy tak niszowym i małym forum moim zdaniem trochę mija się z celem. Doceniam je jako pomoc w wymianie/zamianie butli, ale takie spinanie się jest lekko zniechęcające.
Próbowałem tu kiedyś jako sklep, mimo zniżek dla użytkowników wylecieliśmy z forum bez słowa ostrzeżenia. Prywatnie też jakoś mam mieszane uczucia, ale mam ciekawą flaszkę (nie, to nie yama wyhaczona w zapomnianym monopolu) to stwierdziłem, że dam znać. Owszem, możecie napisać "nie podoba się? zatem dziękujemy", ale szczekanie regulaminem w co drugim poście może sprawić, że zaczniecie się niedługo kisić we własnym sosie.
Ot i tle ode mnie, jeśli aż tak rażąco naruszyłem regulamin, proszę o skasowanie tematu, możecie mnie też zbanować jeśli to odpowiednio zmotywuje innych do pełnej dyscypliny.
Dziękujemy za opinie na temat tego forum. Liczymy się z każdym zdaniem i postaramy się sprostać oczeikawniom jego użytkowników.
franek napisał(a):Jeśli boicie się posądzenia o pośrednictwo w sprzedaży, to proponuję przeanalizować choćby sprawę samplingów - czy wszyscy rozlewający butelki mają koncesję na sprzedaż alkoholu?
Holahola! Sampling to nie jest żadna sprzedaż tylko zrzutka na daną butelkę. I tak naprawdę robione są nonprofit. Więc o sprzedaży nie ma mowy żadnej.